4. liga: Polonia Głubczyce – TOR Dobrzeń Wielki 4:2 (1:1)

Grzegorz Rupental (granatowy strój) z TOR-u strzelił bramkę na 2:2   © Tomasz Chabior

Choć do 84. minuty TOR Dobrzeń Wielki remisował przeciwko liderowi z Głubczyc 2:2, nie zdołał zdobyć pierwszego w sezonie punktu i w końcówce przegrał 2:4. Mecz rozegrano w ramach 4. kolejki 4. ligi w sobotę w Głubczycach.

Polonia przez ponad 90 minut z werwą napierała na bramkę TOR-u, który skutecznie się bronił. Głubczyczanie „bili głową w mur” aż do 25. minuty, gdy miękkie dośrodkowanie z głębi pola otrzymał Bawoł i zagrał na 11. metr do Łukowskiego, który wewnętrzną częścią stopy umieścił piłkę w dolnym rogu bramki.

Strata gola podziałała na dobrzeniaków jak zimny prysznic. Minutę zajęła im klepka Graczyka, Rupentala i Luptaka, podanie na prawą stronę do Henkego, zagranie do Graczyka i zwrotna piłka do Henkego, który – mimo że podczas dośrodkowania poślizgnął się – siedząc zdołał wbić piłkę do bramki głową.

Po przerwie Polonia napierała na bramkę TOR-u z jeszcze większa siłą niż w pierwszej połowie, ale dobrzeniacy wciąż solidnie się bronili wyprowadzając sporadyczne, niegroźne kontrataki.

Głubczyczanie odzyskali prowadzenie w 70. minucie. Romanowski dał się ograć na przedpolu, zawodnik gospodarzy wbiegł w pole karne, zagrał na pierwszy metr Jamule, ale ten – mimo że był pilnowany przez czterech zawodników – wbił piłkę do pustej bramki.

Tym razem odrobienie straty zajęło dobrzeniakom nie jedną, ale cztery minuty. Po tym, jak Shved i Luptak ograli trzech rywali, ten pierwszy został sfaulowany przed samą „szesnastką” przez Fedorowicza. Rzut wolny wykorzystał Rupental, który przestrzelił szczelinę w dziewięcioosobowym murze.

Do 84. minuty wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się remisem 2:2. TOR bronił wyniku, a Polonia wciąż atakowała. Kilkukrotnie mogła wyjść na prowadzenie, ale zawodziła ją celność i szczęście, a dobrą pracę wykonywał strzegący bramki TOR-u Wiench.

W końcówce Głubczyczanie zdołali jednak wywalczyć zwycięstwo. Po dośrodkowaniu z lewej strony piłkę w górę wybił obrońca, a Wiench nie zdążył jej wypiąstkować i głową w bramce umieścił ją Jamuła.

Dobrzeniacy nie mieli już nic do stracenia, więc ruszyli wysoko do ataku. Nadziali się jednak na kontrę i wracający Rupental sfaulował rywala, za co zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Grający w dziesiątkę TOR odkrył się jeszcze bardziej i w ostatniej okazji meczu Fellipe ograł Zakrzewskiego i pokonał Wiencha w sytuacji „sam na sam”.

Polonia Głubczyce – TOR Dobrzeń Wielki 4:2 (1:1)

TOR: Wiench – Watras, Romanowski (89. Choczaj), Rupental, Juszczyk, Pertek, Henke, Luptak, Shved (75. Komor), Rychlik (83. Zakrzewski), Graczyk (75. Jagieła). Trener: Jarosław Draguć.

Polonia: Poźniak – Fellipe, Bawoł, Czarnecki (66. Śnieżek), Jamuła, Kopek, Lenartowicz, Grek (75. Zawadzki), Łukowski, Fedorowicz, Broniewicz. Trener: Tomasz Owczarek.

Bramki: 25. Łukowski, 70. Jamuła, 84. Jamuła, 90+2 Fellipe – 26. Henke, 74. Rupental

Żółte kartki: 73. Fedorowicz – 36/89 Rupental, 41. Rychlik, 68. Shved

Czerwone kartki: 89. Rupental

Sędziował: Artur Chudala

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.