Około 2 tysiące osób zgromadziło się w niedzielę (20 stycznia) wieczorem na Rynku w Opolu podczas opolskiej odsłony ogólnopolskiej akcji „Murem za Owsiakiem”. Opolanie okazali poparcie dla Jurka Owsiaka, który wczoraj ogłosił, że pozostanie szefem WOŚP-u. Minutą ciszy mieszkańcy uhonorowali również pamieć zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Wielkie serce ułożone ze zniczy formułowało się już ok. godz. 19 na opolskim rynku. Z minuty na minutę tłum gęstniał i się powiększał.

– Przyszłyśmy dla człowieka. Po prostu. Oddać cześć jego pamięci. Poza tym w końcu ktoś mówi prawdę, o rządzie, o tym co dzieje się w Polsce – powiedziała nam pani Bogusława z Opola, jedna z uczestniczek akcji

„Ludzie pokazali rządowi, że w kraju jest coś nie tak”

– Ogólnopolski odzew na tragedię w Gdańsku to znak Polaków na to, że coś dzieje się nie tak, jak powinno. Jestem już emerytką, więc doskonale widzę, jak zmienia się społeczeństwo. To wszystko trzeba zmienić.

Akcja „MuremZaOwsiakiem” i Światełko do Nieba w Opolu: „To spotkanie jest wielkim zwycięstwem” [WIDEO, ZDJĘCIA]Inni wskazali na potrzebę wspólnoty.

– Czuję, że powinnam tu być. Znam Gdańsk, to piękne miasto, mam tam rodzinę. Myślę, że ta śmierć tak bardzo poruszyła ludzi, przez moment, w którym wszystko się stało. To spowodowało, że teraz tu stoimi, jest nas dużo i podobnie działo się w wielu miastach – zauważyła pani Sylwia.

– Obywatele się zebrali żeby oddać hołd temu człowiekowi. Gdyby ta tragedia wydarzyła się w inny dzień, oddźwięk być może byłby nieco mniejszy.

Pokazaliśmy, że zależy nam na dobru

– To niezwykle ważne by w kontekście tego co się dzieje, pokazać jak bardzo zależy nam na dobru – mówił do mieszkańców Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, który wczoraj reprezentował miasto na uroczystościach pogrzebowych Pawła Adamowicza w Gdańsku.

–  Polacy przez wiele lat walczyli o wolność, sprawiedliwość oraz o to by żyć w niezależnym państwie. Kiedy w 1989 roku Żelazna Kurtyna padała, staliśmy dumni. Bo to my, dzięki swojej konsekwencji, niezłomności, pięknemu duchowi, wartościom moralnym sprawiliśmy, że wolność zapanowała w całej Europie.

Akcja „MuremZaOwsiakiem” i Światełko do Nieba w Opolu: „To spotkanie jest wielkim zwycięstwem” [WIDEO, ZDJĘCIA]

Prezydent podczas emocjonalnego przemówienia przypomniał, że duch polskiej „Solidarności” narodził się właśnie w Gdańsku, mieście, w którym podczas 27. Finału WOŚP nożownik śmiertelnie ranił prezydenta.

Prezydent Opola: „Solidarność Polaków rodziła się w Gdańsku. Nie pozwolimy zabić jej ducha”

–  Ta solidarność przez wiele lat była niesiona przez nas wszystkich, stała się dumną, symbolem tego co znaczy być Polakiem – podkreślał Wiśniewski.

–  Wolność, solidarność i wielkie serce spotkały się na scenie w Gdańsku. Spotkały się na scenie, na której prezydent mówił, że Gdańsk jest szczodry, dzieli się z innymi. A potem wiecie państwo, co się stało. Dlatego zadaję sobie pytanie, jakie będą konsekwencje, co takiego dzieje się z nami, Polską, krajem solidarności i wolności, że jedna z najwspanialszych akcji dzielenia się, spontaniczna i pełna miłości, że WOŚP i Jurek Owsiak są celami ataków.

CZYTAJ TEŻ: Jurek Owsiak po pogrzebie Adamowicza: „Wracam. Biorę się do roboty 10 razy mocniej”

– Spotkaliśmy się też po to, żeby przekonać Jurka Owsiaka aby nie rezygnował ze swojego wspaniałego dzieła. I to się udało dzięki temu, że atak na niewinnego człowieka nie zabił w nas ani pół centymetra wolności i solidarności – mówił prezydent Opola.

Zwycięstwo Polski i Orkiestry

– To spotkanie jest wielkim zwycięstwem. Zwycięstwem Orkiestry, solidarności, naszym osobistym i Polski. Wierzę, że tak jak w czasach wojny, stanu wojennego, innych złych czasach, Polacy nigdy nie zrezygnowali z wolności, solidarności, zawsze byli gotowi nieść pomoc, że nie ulegną złu. Wierzę też, że pokażemy, że dobro w które wierzymy, jest dla nas najważniejsze – podsumował.

Minutą ciszy upamiętniono Pawła Adamowicza, a chętni mogli wpisać się do księgi kondolencyjnej wystawionej na stoliku przed ratuszem.

W symboliczny sposób, na znak poparcia dla Jurka Owsiaka i działań jego fundacji, zapalono również zimne ognie.

W akcji wzięło udział ponad 2 tys. osób.

fot. Anna Konopka

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.