Gorycz i rozpacz w Kup. Wycofano drużynę seniorów [AKTUALIZACJA]

© Tomasz Chabior

Powodem likwidacji seniorów LZS Kup była rezygnacja połowy kadry, której w poniedziałek przedstawiono nowe zasady opłacania zawodników po upływie umowy ze sponsorującą klub firmą „SBB Energy”.

Piłkarze otrzymywaliby takie premie za zwycięstwa, jakie klub zbierze od sponsorów oraz sami musieliby pokrywać koszty dojazdów na treningi, pomocy medycznej w przypadku kontuzji oraz kar za otrzymane żółte i czerwone kartki. Spośród około dwudziestu zawodników na nowe warunki nie zgodziło się dziesięciu z podstawowego składu, dlatego drużyna nie miałaby racji bytu w IV lidze.

Według zarządu klubu cała sytuacja rozpoczęła się w piątek, gdy rezygnację ze stanowiska prezesa złożył Józef Żmuda. Wówczas podjęto decyzję o zwołaniu w poniedziałek zebrania, na którym miała zostać omówiona najbliższa przyszłość klubu. Podczas poniedziałkowego spotkania Żmuda nie podtrzymał jednak rezygnacji i wciąż jest prezesem LZS Kup.

Z zawodnikami rozmawiano w poniedziałek

Na zebranie zaproszono dwóch zawodników – kapitana zespołu, Pawła Grabowieckiego, i Bartosza Stręka oraz trenera Grzegorza Świerczka, który nie zjawił się z racji pełnionych w Opolskim Związku Piłki Nożnej obowiązków. – Byłem w tym czasie w ośrodku przy ul. Północnej w Opolu na konsultacjach kadry wojewódzkiej rocznika 2003 – tłumaczy.

Strękowi i Grabowieckiemu przedstawiono sytuację w jakiej znajduje się klub i poinformowano, jak odbije się to na piłkarzach. Poproszono ich, aby przekazali ustalenia z poniedziałkowego zebrania reszcie drużyny. – Zarząd powiedział: „Sytuacja jest ciężka, dlatego gdybyście chcieli się wycofać z rozgrywek, to dajcie nam znać do środy lub czwartku. Mamy już gotowe pismo, które, w przypadku rezygnacji większości zespołu, złożylibyśmy w piątek w siedzibie Opolskiego Związku Piłki Nożnej.” – mówi Grabowiecki. – Zapytaliśmy ich z Bartkiem o plan B, ale odpowiedzieli, że go nie mają. Na obmyślenie różnych wariantów mieli cztery miesiące, ale nie zrobili tego – grzmi Grabowiecki.

– Zostaliśmy również poinformowani, że jeżeli zbierzemy tyle kartek ile w zeszłej rundzie, to klub nie pokryje kar za nie, ale sami będziemy musieli za nie płacić. Dojazdy na treningi także musielibyśmy opłacać z własnej kieszeni, a LZS Kup byłoby stać jedynie na zwrot kosztów za wyjazdy na mecze – wyjaśnia Grabowiecki.

– Dowiedzieliśmy się także o planowanym przez zarząd sposobie wypłacania premii. Dostawialibyśmy tyle, ile udałoby się zebrać od sponsorów. Zarząd powiedział, że gdybyśmy wygrywali jeden mecz miesięcznie, nie byłoby problemu, ale gdybyśmy triumfowali częściej, to pojawiłyby się komplikacje – mówi Grabowiecki. – Dla nas była to informacja w stylu „nie wygrywajcie” – dodaje.

– Jednym z punktów zebrania było także poinformowanie nas o zmianach dotyczących pomocy medycznej. Klubu nie byłoby stać na zatrudnienie fizjoterapeuty obecnego z nami na meczach, ale to jest zrozumiałe, bo nie każda drużyna na tym szczeblu jeździ z fizjoterapeutą na mecze – mówi kapitan. – W przypadku ewentualnych kontuzji musielibyśmy jednak sami pokrywać koszty leczenia i rehabilitacji – dodaje.

Klamka zapadła w czwartek

Grabowiecki i Stręk przekazali drużynie to, czego dowiedzieli się podczas poniedziałkowego zebrania. Dziesięciu zawodników nie zgodziło się na nowe warunki, o czym zarząd został poinformowany w czwartek. Wieczorem odbyło się walne zebranie zarządu, podczas którego miała zostać podjęta decyzja dotycząca przyszłości drużyny. Na spotkaniu nie pojawił się prezes Józef Żmuda. – Nie przyszedłem, ponieważ nie chciałem szkodzić klubowi. Zresztą, niczego bym nie wskórał sprzeciwiając się zarządowi, bo jego członkowie i tak przegłosowaliby decyzję o rozwiązaniu zespołu – tłumaczy.

Na zebraniu nieobecny był także Grzegorz Świerczek, ale jak wyjaśniają członkowie zarządu – trener do niego nie należy, więc nie musiał zostać zaproszony.

Decyzja zapadła o godz. 19:00, a następnego dnia rano dokumenty o wycofaniu drużyny z rozgrywek IV ligi były już na biurku w siedzibie Opolskiego Związku Piłki Nożnej.

„To dramat dla gminy i Kup”

– Wycofanie i likwidacja naszej drużyny to dramat dla gminy, która traci swój najwyżej klasyfikowany i jedyny grający w IV lidze zespół piłkarski oraz tragedia dla Kup – wioski, która nie ma już swojego seniorskiego zespołu – mówi Grzegorz Świerczek.

– Nie ukrywam goryczy. Czy zarząd nie chciał poczekać tydzień i zyskać czas na rozmowy z zawodnikami, aby utrzymać wystarczającą do gry część kadry? Przecież sobotnia kolejka miała zostać i została odwołana z powodu kiepskiej pogody, o czym mówiło się już wcześniej – mówi Świerczek.

– Tak wspaniałej atmosfery, jak tak, która panowała w zespole LZS-u Kup nie widziałem jeszcze w żadnej z drużyn, które prowadziłem w swojej trenerskiej karierze. Nadal nie rozumiem, jak można było rozmontować to w trzy dni – dodaje trener Świerczek.

Tego samego zdania jest Bartosz Stręk, zawodnik drużyny z Kup. – Atmosfera w zespole była wyjątkowa, grałem już w wielu klubach, ale tutaj było zupełnie inaczej. Myślę, że gdyby nie trener Świerczek i zawodnicy, nasz klub skończyłby się już wcześniej, bo problemy finansowe nie były tutaj nowością – mówi.

Grzegorz Świerczek: „Przeżyliśmy tutaj piękne chwile”

– Jest nam niezmiernie przykro, że tak się to skończyło. Chcemy podziękować wszystkim mieszkańcom Kup, że mogliśmy reprezentować ich na szczeblu wojewódzkim. Spędziliśmy w klubie kilka sezonów, wspólnie zaliczaliśmy wzloty i upadki, zwycięstwa i porażki. Przeżyliśmy tutaj piękne chwile. Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym i działającym w klubie – mówi Świerczek. – Jednocześnie nie chcemy dzielić naszymi wypowiedziami społeczeństwa miejscowości Kup i gminy Dobrzeń Wielki, dlatego ucinamy temat – kończy.

Likwidacja po 72 latach

Seniorska drużyna LZS Kup powstała w 1946 roku wraz z założeniem klubu. Drużyna przez długie lata grała w klasie B, a od 2009 roku w klasie A. Największe sukcesy zespół zaczął odnosić dopiero w 2013 roku, gdy awansował do klasy okręgowej. Tam podopieczni Grzegorza Świerczka rozegrali dwa sezony, a w 2015 roku awansowali do IV ligi, w której startowali w latach 2015/16, 2016/17 i podczas rundy jesiennej sezonu 2017/18.

Największym sukcesem LZS Kup był awans do finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim w sezonie 2014/15. W decydującym meczu drużyna przegrała 0:2 z Odrą Opole.

Zespół przestał istnieć w piątek rano. Jedak nie wyklucza się, że od przyszłego sezonu zupełnie nowa drużyna seniorów LZS Kup wystąpi w klasie A.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.