Całe lata do Muzeum Śląska Opolskiego wchodziło się właśnie tędy. Podczas ostatniego remontu projektanci wymyślili inne wejście. Nie wszystkim sie to podobało, ale podobno takie były uwarunkowania techniczne. Jak się okazuje i na te uwarunkowania można było znaleźć sposób.

Nowa dyrektorka MŚO, dr hab. Monika Ożóg i wicemarszałek Zbigniew Kubalańca dokonali dziś oficjalnego uroczystego otwarcia starego wejścia.

– To wejście jest symbolem. Zawsze wchodziło sie tędy, obok Apteki Jezuickiej. Zamknięte drzwi myliły turystów. Myśleli, że muzeum jest nieczynne i nie pomagał napis, że wejście jest gdzie indziej – mówi dr  Ożóg. -To wejście jest estetyczniejsze i łatwiejsze technicznie do pokonania – dodaje przypominając kocie łby, po których trzeba było dotąd przejść by dostać się do wnętrza.

Marszałek zwrócił uwagę na fakt, że z tej strony MŚO toczy się intensywne życie i łatwiej będzie „skusić” przechodzacych opolan i turystów do odwiedzenie muzealnych atrakcji. A jest ich sporo. Kubalańca zapowiedział na jesień wystawę rycin Rembrandta. Takich dzieł tu jeszcze dotąd nie oglądaliśmy.

Zadowolony ze zmiany wejścia jest także prof. Stanisław Sławomir Nicieja, zasiadający w radzie programowej muzeum. W swej ocenie dotychczasowego stanu profesor jest jeszcze bardziej radykalny.

To nie jest jedyna zmiana w MŚO. Inne są niż dotąd godziny otwarcia, a dniem darmowych odwiedzin jest czwartek.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.