Jakość powietrza w Opolu jest bardzo zła. Co na to władze miasta? Nic. Nawet nie informują o sytuacji.

Dr Krystyna Słodczyk alarmuje po raz kolejny. – To skandal, że nie tylko nic się nie robi w celu poprawienia jakości powietrza, ale nawet nie informuje sie ludzi o tym, w jakim środowisku przychodzi im żyć – mówi ekolożka. – W ostatniej dobie nastąpiło przekroczenie poziomu dopuszczalnego średniodobowego dla PM10 – odnotowana wartość to 62 µg/m3, a wartość maksymalna 131 µg/m3 – wtóruje Krystynie Słodczyk  Janusz Piotrowski z OAS. – Jest to 48 dzień z takim przekroczeniem, na 35 dopuszczalnych w ciągu roku przez prawo. Jest to już dziesiąty z kolei dzień z takim przekroczeniem. Przez jedną trzecią października oddychamy złej jakości powietrzem – dodaje Piotrowski.

Na jakość powietrza w Opolu wpływ ma nie tylko niska emisja. Ruch społeczny „Stop spalarni odpadów medycznych w Opolu” przygląda się uważnie działalności opolskiej spalarni. – Jest gorzej niż źle – twierdzi Mirosław Patrzyński.

Stan powietrza w Opolu poprawi zdecydowanie uruchomienie metra. Opolski Alarm Smogowy robi pierwszy krok.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.