Janusz Maćkowiak, opowiecie.info: Zamek w Niemodlinie uznany został za najwspanialszy zamek w Polsce i otrzymał Certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej. Czy to nie jest żart? Przez kogo został uznany za obiekt godny takiego uznania? Przecież z okna samochodu widać, że jest to obiekt popadający w ruinę. Wielu czytelników naszego portalu nie ukrywa zdziwienia.

Joanna Kardasińska, manager ds. rozwoju Zamek Książęcy 1313 w Niemodlinie: Nie, to nie jest żart. W tym roku w rankingu organizowanym przez Polską Organizację Turystyczną na produkt turystyczny, otrzymaliśmy pierwsze miejsce. Jest to niebywałe, ale takie są fakty. Bardzo dziękujemy wszystkim uczestnikom głosowania, a zwłaszcza internautom z okolic Niemodlina, czyli tej lokalnej społeczności.

To oni zdecydowali?

Tak. Widzieliśmy to zaangażowanie na portalach społecznościowych, wiemy skąd wysyłano głosy.

Rozumiem, że zdecydował patriotyzm lokalny. Ale przecież zamek wciąż jest w stanie, delikatnie mówiąc, opłakanym. Gdzie mu do wspaniałości?

Tutaj się nie zgodzę. Jak powiedziała kiedyś mała dziewczynka zwiedzająca nasz zamek, jest bardzo zamkowy. To prawda, że nie ma jeszcze pięknych elewacji, ale jest to obiekt o pięknej historii, 700-letnie zamczysko, no i sama historia zaczyna się w piwnicach. Można tam już zobaczyć średniowieczne korzenie zamku wybudowanego przez Bolka I. To, że zamek jest jeszcze niewidoczny z ulicy, zamierzamy zmienić. Już niebawem, wiosną, ruszą prace budowlane na szeroką skalę, rozpocznie się rewitalizacja ogrodu i wtedy zamek będzie widoczny z drogi. W dzień i w nocy, bo jest on podświetlony.

Na remont zamku potrzebne są duże pieniądze. Nie ma ich samorząd. Kto więc wyłoży gotówkę? Kto zainwestuje? Kim jest właściciel?

To jest spółka Centrum z Łodzi. Są to pasjonaci historii, także tego zamku. I chcą uratować to zamczysko. Firma posiada ogromne doświadczenie w zakresie renowacji zabytków. W Łodzi są kamienice, obiekty zabytkowe, które są dziś odrestaurowane.

A które obiekty odzyskały dawną świetność?

Zamek łódzki, pola golfowe w Pabianicach, duże inwestycje w okolicach Łodzi. A teraz Niemodlin.

Widzę nowy dach.

Kosztował ok. 3 mln zł, ale musieliśmy zacząć od dachu, bo to podstawa kapitalnego remontu. To był ostatni momenty by to zrobić, bo grzyb na ścianach, zgniła konstrukcja dachowa – to wszystko zagrażało bezpieczeństwu osób tu przebywających. Obiekt jest zabezpieczony i teraz możemy spokojnie myśleć o remoncie. Zajmiemy się więc stolarką okienną, stropami, kaplicą zabytkową. W dalszej kolejności zamierzamy powołać Muzeum Ikon, zbrojownię. Myślimy o udziale w różnych konkursach na dofinansowanie tej inwestycji – unijnych, ministerialnych.

A co daje dziś ten Certyfikat? Jakie są korzyści tego tytułu „produkt turystyczny”?

Sam certyfikat to po prostu promocja. Zależało nam na rozgłosie, że zamek żyje, że nawet w takim stanie w jakim jest, można go zwiedzać. Obiekt był przez wiele lat zamknięty, więc turyści omijali nas szerokim łukiem. Teraz się to zmieni. Taką mamy nadzieję. Ideą przyznawania certyfikatu jest promowanie tych obiektów, które mogą się stać kołem rozkręcającym lokalną gospodarkę. My już dzisiaj widzimy pewne ożywienie, szczególnie w weekendy. Ruch turystyczny na zamku jest intensywniejszy, goście chcą coś zjeść, więc restauracje też na tym zarabiają. Nie wyobrażam sobie kuchni zamkowej bez karpia niemodlińskiego. Tym bardziej że karp jest związany także z historią zamku. Stawy hodowlane zakładano na przełomie XV i XVI wieku. To właśnie hodowla tej ryby była źródłem utrzymania zamku. Jedna z restauracji w sąsiedztwie zamku otrzymała za karpia po niemodlińsku Złota Perłę na Targach Rolniczych w Poznaniu. Możemy to wykorzystać.

W najbliższy weekend na zamkowym dziedzińcu odbędzie się Jarmark Świąteczny. To będzie okazja, by zobaczyć ten „produkt turystyczny” z bliska.

Tak, od 8 do 10 grudnia będziemy gospodarzami jarmarku, na którym będzie można zakupić świąteczne przysmaki, poznać specjały kuchni z całego świata i oczywiście zwiedzać zamek. Atrakcją kulinarną będzie oczywiście niemodliński karp, przygotowany tu na dziedzińcu, w polowej kuchni. Jarmark zaczynamy w piątkowy wieczór o godzinie 18:00.

Słyszałem, że w zamkowych murach odbędzie się zabawa sylwestrowa. Czy to prawda? Gdzie tu jest miejsce na tańce?

No nie będzie tu tanecznie, przynajmniej w tym roku. Zapraszamy w wieczór sylwestrowy na zwiedzanie zamku do miejsc na co dzień niedostępnych, z odkuwaniem podkowy na szczęście. Więcej szczegółów nie zdradzę.

Biała Dama się pojawi?
Pan wybaczy, ale tej tajemnicy nie zdradzę.

W takim razie powodzenia i wytrwałości w odbudowie zamku, w którym zapadały najważniejsze decyzje dotyczące księstwa opolskiego!

Dziękuję, a czytelnikom portalu opowiecie.info życzę spokojnych i zdrowych świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego 2018 roku! I zapraszam na jarmark świąteczny w najbliższy piątek!

Fot. Janusz Maćkowiak

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie