Opolskie siatkarki okazały się niegościnne dla rywalek z Mielca i na parkiecie Stegu Areny zwyciężyły 3:0. UNI cały czas zachowują szansę na czwarte miejsce przed fazą play-off.

– Być może jesteśmy nieco zmęczone, bo ciężko trenujemy przygotowując się do fazy play-off, dużo czasu spędzamy w hali, bo chcemy walczyć o jak najwyższe lokaty, ale jesteśmy mocno zmotywowane, by w każdym meczu grać o zwycięstwo – mówiła atakująca opolskiej ekipy, Jagoda Maternia.

Początek meczu rzeczywiście należał do zmotywowanych miejscowych. Po skutecznym ataku i asie serwisowym Joanny Pacak, UNI objęło prowadzenie 3:1, a następnie korzystając na błędach rywalek zwiększało przewagę (10:5). Opolanki pewnie punktowały kontrolując przebieg gry co doprowadziło je do zwycięstwa 25:16.

Jeśli ktoś jednak spodziewał się łatwego i krótkiego meczu, to mógł się nieco rozczarować. Po zmianie stron inicjatywę przejęły mielczanki prowadzone przez doświadczoną kapitan Agnieszkę Wołoszyn. Dzięki jej skutecznym atakom oraz asom serwisowym Agnieszki Cur, Szóstka objęła prowadzenie 8:3. Na szczęście dobra zagrywka opolskiej kapitan, Ilony Gierak pozwoliła opolankom zmniejszyć straty do jednego punktu 9:10. Chwilę później podopieczne trenera Vettoriego wyszły na prowadzenie 14:13, ale cieszyły się z niego krótko. Ponownie sprawy w swoje ręce wzięła Wołoszyn, a jej drużyna prowadziła już 22:18 by zaraz stanąć przed trzema szansami na zakończenie seta zwycięstwem (24:21). UNI jednak wybroniło trzy piłki setowe doprowadzając do remisu 24:24, a później dwie kolejne w grze na przewagi. Przy stanie 26:26, najpierw skuteczny atak wykonała Pacak, a następnie Gierak i to UNI zapisało na swoim koncie drugą partię.

– Pierwszy set przyszedł nam dosyć szybko i w miarę łatwo, bo dobrze realizowałyśmy założenia taktyczne. W kolejnych partiach zespół z Mielca grał pewniej i dużo bronił, po czym mógł wyprowadzać skuteczne kontry – analizowała Maternia, wybrana najlepszą zawodniczką meczu.

W trzeciej odsłonie Szóstka nadal grała dobrze, ale na wyższy poziom wskoczyły opolanki. Wyrównana walka trwała do stanu 10:10. Od tego momentu miejscowe, ku radości kibiców, zaczęły budować punktową przewagę. Po ataku Ilony Gierak wyszły na prowadzenie 17:13 i nie dały sobie go już odebrać. Trzy ostatnie punkty dla UNI zdobyła skutecznymi atakami Oliwia Michalak, która weszła na boisko w końcówce partii i ustaliła wynik na 25:18.

Komplet punktów w meczu z Szóstką Mielec sprawił, że UNI Opole na dwa mecze przed końcem fazy zasadniczej wciąż ma szansę na 4 lokatę w tabeli. Obecnie opolanki zajmują 6. miejsce. Do piątego Jokera Świecie tracą cztery punkty, a do czwartych Azotów Tarnów pięć oczek. W następnej kolejce UNI ponownie zaprezentuje się przed własną publicznością w Stegu Arenie, podejmując SMS Szczyrk. Mecz zaplanowano na sobotę 16 lutego, na godzinę 16:00.

UNI Opole – Szóstka Mielec 3:0 (25:16, 28:26, 25:18)

UNI: Mras, Gierak, Pacak, Maternia, Ciesiulewicz, Witowska, Szczygłowska (libero) oraz Gajer, Sobiczewska, Michalak.
Trener: Nicola Vettori

Szóstka: Gorzkiewicz, Natalia Murdza, Cur, Wołoszyn, Pfeifer-Jucha, Rzenno, Wiktoria Murdza (libero) oraz Matejko, Szymańska, Dzida, Mikołajewska, Kusik.
Trener Krystian Pachliński.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie