Stoch jak Hannawald! Polak nie pozostawił złudzeń rywalom

Skocznia im. Paula Ausserleitnera w Bischofshofen. To tutaj Kamil Stoch dwukrotnie wygrywał Turniej Czterech Skoczni   © Bartłomiej Gut

Najpierw zdobył Oberstdorf, Garmisch-Partenkirchen i Innsbruck, a dziś… Bischofshofen i drugi z rzędu Turniej Czterech Skoczni! Kamil Stoch wyrównał rekord Niemca Svena Hannawalda i jako drugi skoczek w historii wygrał wszystkie cztery konkursy TCS!

Stoch nie pozostawił swoim rywalom złudzeń. W pierwszej serii pewnym skokiem na odległość 132,5 m wyeliminował Czecha Cestmira Koziska, który uzyskał tylko 113,5 m. W drugiej części zawodów, zanim na belce zasiadł Stoch, daleko skakali Johansson, Wellinger, Fannemel oraz Stjernen. Nie zdeprymowało to rewelacyjnego Polaka, który bez skrupułów skoczył 137 m i po chwili mógł cieszyć się ze zwycięstwa.

Wygraną w Bischofshofen „Rakieta z Zębu” wyrównał rekord Svena Hannawalda. Legendarny skoczek z Niemiec wyszedł po zakończeniu zawodów na skocznię i pogratulował Polakowi. Teraz ten fenomenalny rekord należy do obu skoczków – Niemca, który napisał historię oraz Polaka, który historię wciąż pisze.

Zwycięstwo w Bischofshofen to nie tylko wyrównany rekord Hannawalda

Za wygraną Stoch powiększył swój dorobek w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata o kolejne 100 punktów, wyprzedził nieobecnego w Bischofshofen Niemca Richarda Freitaga i został jego nowym liderem. Polak prowadzi z przewagą 12 punktów nad drugim Freitagiem.

Stoch został także dziewiątym skoczkiem w historii, który obronił tytuł triumfatora Turnieju Czterech Skoczni. Ostatnią osobą, której się to udało, był Gregor Schlierenzauer. Austriak wygrywał imprezę kolejno w 2012 i 2013 roku.

Konkurs w Bischofshofen: Kubacki dziewiąty, Hula czternasty, Żyła dwudziesty trzeci

Mimo tego, że Kubacki po pierwszej turze był drugi, kilkadziesiąt minut później nie skoczył na tyle dobrze, aby utrzymać wysoką lokatę i spadł na 9. miejsce. Po skokach na odległość 123,5 i 126 m na 14. pozycji zawody zakończył Stefan Hula. Z kolei dwudziesty trzeci był Piotr Żyła, który najpierw skoczył 121, a później 125,5 metra.

Pilch nie najgorzej, Kot bez punktów, Wolny pięćdziesiąty

W drugiej serii nie zobaczyliśmy Tomasza Pilcha – skoczek z Wisły skoczył 116,5 m i zajął 33. miejsce. To najlepszy wynik wywalczony przez 17-latka w Pucharze Świata. Przypomnijmy – był to drugi po starcie w czwartkowym konkursie w Innsbrucku występ Pilcha w zawodach tej rangi.

Promocji do drugiej tury nie uzyskali także czterdziesty pierwszy Maciej Kot (113,5 m) oraz Jakub Wolny, którego skok na odległość 97,5 m okazał się najsłabszą próbą zawodów i dał mu ostatnie, 50. miejsce.

Wyniki zawodów w Bischofshofen:

1. Kamil Stoch (132,5/137 m)
2. Anders Fannemel (130/139 m)
3. Stefan Kraft (130,5/135 m)

9. Dawid Kubacki (132/127,5 m)
14. Stefan Hula (123,5/126 m)
23. Piotr Żyła (121/125,5 m)

33. Tomasz Pilch (116,5 m)
41. Maciej Kot (113,5 m)
50. Jakub Wolny (97,5 m)

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.