Tłum przebierańców na Rosenmontagu w Starych Siołkowicach. „Pomysłowość ludzka nie zna granic” [GALERIA, AUDIO]

© Tomasz Chabior

Ponad 400 osób bawiło się podczas Rosenmontagu, czyli Różanego Poniedziałku w restauracji „Śtantin” w Starych Siołkowicach. Była to już dwudziesta czwarta edycja imprezy.

– mówi Rozwita Miś, właścicielka restauracji.

Postacie z filmów, mundurowi, duchowni i zakonnice, lekarze i pielęgniarki, sportowcy, sarenki i myśliwy, słodycze, a nawet Jurek Owsiak ze swoim sztabem – takie pomysły na przebranie znaleźli uczestnicy poniedziałkowej imprezy. Jeden z nich na ten jeden wieczór zamienił się nawet… w lampę.

– opowiada mężczyzna, który przedstawił się jako Lampa.

Zabawa w siołkowickiej restauracji trwała do późnej nocy i – pomimo niesamowitego ścisku, który panował na niewielkim parkiecie – nikt nie wyszedł z niej niezadowolony.

– zapewnia Izabela Lyga, uczestniczka Rosenmontagu.

Wszystko wskazuje na to, że cieszący się ogromnym zainteresowaniem Różany Poniedziałek, który w Starych Siołkowicach odbywa się już od prawie ćwierćwiecza, za rok zostanie zorganizowany już po raz dwudziesty piąty.

– przyznaje Rozwita Miś.

Rosenmontag, czyli Różany Poniedziałek, wypada w ostatni poniedziałek karnawału i dla wielu jest ostatnią szansą do zabawy przed rozpoczęciem Wielkiego Postu. Tradycja i nazwa wywodzi się z Niemiec, gdzie dzień ten hucznie obchodzony jest od średniowiecza. Obowiązkowe podczas takiej zabawy jest kreatywne przebranie.

fot: Tomasz Chabior

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.