Zebranie sprawozdawcze OSP Dylaki odbyło się 9 lutego i zapoczątkowało coroczny cykl zebrań w jednostkach strażackich gminy Ozimek.

Sprawozdanie z działalności złożył prezes Waldemar Konieczko informując, że jednostka liczy 32 członków i 4 młodzików w MDP. W 2018 roku brała udział w 25 wyjazdach – 18 razy wyjeżdżała do pożarów i 7 razy do miejscowych zagrożeń.

Lokalizacja w pobliżu jeziora i lasów sprawia, że jest jednostką potrzebną dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców i okolicznych terenów. Największą bolączką strażaków jest 35-letni wóz bojowy. Liczą na to, że w najbliższych latach uda się go wymienić na młodszy. Po sprawozdaniach zarządu, komisji rewizyjnej i skarbnika oraz przedstawieniu planu pracy i planu finansowego na 2019 rok, głos zabrali zaproszeni goście.

Za działalność podziękowali strażakom: burmistrz Jan Labus, radny Marceli Biskup, opiekun z ramienia PSP kpt. Piotr Wieszołek, prezes M-G Związku OSP Marek Elis oraz inspektor ds. OC w UGiM Zbigniew Koziarz. Odnieśli się również do podniesionych w dyskusji tematów, a burmistrz zapewnił o przychylności gminy dla działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa pożarowego. Wysoką ocenę mobilności wystawił strażakom z Dylak kpt. Piotr Wieszołek podkreślając, że podczas niezapowiedzianej inspekcji jednostka osiągnęła bardzo dobry wynik – 7 minut od włączenia syreny alarmowej do wyjazdu samochodu z garażu. Stwierdził również, że 25 wyjazdów w 2018 r. świadczy o tym, że jednostka jest potrzebna, a zatem trzeba dążyć do pozyskania dla niej młodszego samochodu, gdyż bez niego działalność strażaków nie będzie w przyszłości możliwa.

Inf. UGiM Ozimek

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Sekretarka, grafik, menadżer - w portalu Grupa Lokalna Balaton, a obecnie Opowiecie.info od 2016 roku. Prywatnie absolwentka kierunku Ekonomia na Politechnice Opolskiej. Wyznaje w życiu zasadę "Nic nie dzieje się przypadkiem". Zawsze uśmiechnięta optymistka, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, zarówno w pracy jak i życiu codziennym.