W ramach świętowania 100. jubileuszu Ludowego Klubu Sportowego w Starych Siołkowicach w sobotę (25 czerwca) na boisku sportowym odbył się festyn, podczas którego oprócz rozegranych meczów przygotowano także wiele niespodzianek i zabaw.
LKS Start Siołkowice działa od 1922 roku, lecz dopiero na początku lat 30. powstała w nim sekcja piłki nożnej. Jubileusz jest zatem powodem do dumy nie tylko dla piłkarzy i trenerów klubu LKS, ale również dla mieszkańców Starych Siołkowic i sąsiednich miejscowości. Taka długoletnia tradycja to wielkie wyróżnienie dla zespołu.
– Takie wydarzenia są bardzo potrzebne, aby promować nie tylko sport, lecz także zdrowy tryb życia i chęć dbania o kondycję fizyczną. Tym bardziej, że w ostatnim czasie liczba chętnych, którzy chcieliby dołączyć do naszego klubu maleje – mówił Józef Ziółkowski, prezes LKS Startu Siołkowice. – To bardzo przykre, zwłaszcza, że piłka nożna jest tak popularnym i jednocześnie wyjątkowym sportem. Trzeba podkreślić, że warunki oraz możliwości rozwoju sportowego są tutaj naprawdę duże, gdyż sport to przecież także forma integracji. Sport uczy jak wygrywać i przegrywać, więc można powiedzieć, że jest on w pewnym stopniu nauczycielem życia.
Festyn rozpoczął turniej piłkarski, w którym rywalizowali mali podopieczni Filipe Felixa – zawodnicy Interu Siołkowice – oraz przyjaciele. Później zagrały seniorskie drużyny: Cosmos United Berlin, LKS Popielów, LKS Rybna i Start Siołkowice. Odbył się też mecz oldbojów: Old Boys FC Stern Marienfelde Berlin kontra Fussballfreunde Kammpftrinker Lünen Dortmund.
– Bardzo lubię piłkę nożną, bo kiedy gram jestem szczęśliwy – przyznał Filip Kliś, 8-letni piłkarz Startu Siołkowice. – Mam tutaj wielu przyjaciół i mogę liczyć na ich wsparcie. W zespole jestem już od trzech lat i chcę nadal trenować.
Oprócz wydarzeń sportowych, podczas festynu nie zabrakło innych atrakcji, m.in.: wystawy starych pojazdów z minionej epoki, pokazów karate, pokazów strażackich, warsztatów tematycznych z bioróżnorodności, loterii fantowej, zabaw dla dzieci, występu cheerleaderek Euforia oraz wieczornej zabawy tanecznej z zespołem Atlantis i DJ-em Pablo. Dodatkowo odbyła się akcja charytatywna dla Krzysia z Brzegu oraz dla byłego piłkarza LKS-u Start Siołkowice, który zmaga się z autyzmem.
– Organizacja festynu nie zawiodła. Po dwuletniej przerwie, spowodowanej pandemią możemy ponownie wrócić i promować sport – zaznaczył Piotr Gieża, kapitan drużyny LKS Rybna. – Nasi piłkarze są przygotowywani do meczów ligowych poprzez liczne treningi i rywalizację z innymi drużynami, aby później móc pokazać się z jak najlepszej strony oraz czerpać satysfakcję i radość z gry.