4. liga. Wysoka przegrana Kup. 7 bramek w 76. minut

LZS „SBB Energy” Kup przegrał wyjazdowe spotkanie przeciwko Polonii Głubczyce 5:2. – Za bardzo zachłysnęliśmy się ostatnimi dwoma zwycięstwami przeciwko Małejpanwii Ozimek i Chemikowi Kędzierzyn-Koźle – ocenia Grzegorz Świerczek, trener Kup. Mecz rozegrano w ramach 27. kolejki IV ligi w sobotę, 13 maja.

– Nasi rywale mieli więcej z gry, ale nie przekładało się to na sytuacje – mówi Grzegorz Świerczek. Jedyny celny strzał, jaki piłkarze Głubczyc oddali w pierwszej połowie zakończył się bramką.

Według Grzegorza Świerczka, znaczący wpływ na przebieg spotkania oraz wynik miała czerwona kartka, którą w 30. min zobaczył Marcinów. Zawodnik dał się sprowokować rywalowi, którego następnie odepchnął.

W 52. min, po rzucie rożnym piłkę do bramki skierował Bawoł. – Przegrywaliśmy grając w dziesiątkę, graliśmy z podciętymi skrzydłami… – przyznaje Świerczek. Na tym jednak się nie skończyło. Kilka minut później, Bawoł wyszedł „sam na sam” z broniącym od początku drugiej połowy Kwietniem, który zastąpił kontuzjowanego Żurawskiego i podwyższył prowadzenie gospodarzy do 3:0.

Wtedy gola dla Kup zdobył Arkadiusz Fluder, który znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem i bez problemu go pokonał. Po paru minutach Bawoł odrobił przewagę Polonii zdobywając tym samym hattricka. W 75. min ten sam zawodnik wykorzystał dośrodkowanie z bocznego sektora i głową trafił na 5:1.

Druga bramka dla Kup padła minutę później po dobrze rozegranym rzucie wolnym. Uderzający Szymon Szymków trafił w poprzeczkę, a znajdujący się w polu karnym Bieniek skutecznie poprawił strzał kolegi z zespołu.

– Większość meczu zagraliśmy w osłabieniu, ale uważam, że mimo tego powinniśmy „wyciągnąć” lepszy wynik niż 5:2 – mówi.

fot: Natalia Gusta

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie