Policjanci z Kędzierzyna-Koźla zakończyli dochodzenie w sprawie znalezienia martwego psa. Funkcjonariusze ustalili mężczyznę podejrzanego o zabicie czworonoga. 55-latek będzie odpowiadał przed sądem.
W połowie grudnia 2020 roku przypadkowe osoby poinformowały policjantów z Kędzierzyna-Koźla o martwym zwierzęciu leżącym na zalesionym terenie jednego z miejskich osiedli.
– Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili to zgłoszenie. Pracowała tam również grupa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpieczyła ślady – poinformowała komisarz Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu. – Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że do zgonu zwierzęcia doszło w wyniku ugodzenia go ostrym narzędziem. Jeszcze tego samego dnia mundurowi ustalili, że związek z tym przestępstwem może mieć właściciel psa.
Podczas prowadzonego dochodzenia biegły z zakresu weterynarii, potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy. – Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu 55-latkowi zarzutu z Ustawy o Ochronie Zwierząt – dodaje Magdalena Nakoneczna.
Mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za zabicie psa. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Jeden komentarz
Trzy lata za bestialskie morderstwo, to nic innego jak pobłażliwość ,dla morderców, zwyrodnialców, katów.
Kary dla wszystkich zwyrodnialców,muszą być dużo wyższe, dotkliwsze tak, żeby odstraszały potencjalnych katów, czy morderców. Kara oko za oko, ząb, za ząb, byłaby adekwatna.