Wygrywając 4:1 Odra Opole nie pozostawiła złudzeń Bruk-Betowi Termalice Nieciecza. Do 51. minucie kibice oglądali przy Oleskiej wyrównane spotkanie. Później gra niecieczan legła w gruzach, a mecz zdominowali opolanie.
Termalica walczyła o przełamanie i wyjście z koszmarnego kryzysu – siedmiu meczów bez zwycięstwa. Natomiast celem Odry było drugie z rzędu zwycięstwo i przedłużenie serii spotkań bez porażki do trzech z rzędu.
W pierwszą połowę kibiców z przytupem wprowadził Janus. Kapitan niebiesko-czerwonych pilnowany przed 16. metrem przez obrońców zdołał posłać piłkę w bliższe okienko i dać Odrze prowadzenie już w 6. minucie.
Mimo prowadzenia opolan, to Termalica była bardziej widoczna na boisku. Naprawdę gorąco pod bramką Weizettela zrobiło się w 17. minucie, gdy piłka uderzona przez Stefanika odbiła się od lewego słupka, przeturlała wzdłuż linii bramkowej, aż wybili ją obrońcy.
Dwie minuty później niebezpieczeństwo stworzył również Purece. Piłka po jego strzale z główki odbiła się od mokrej murawy i ze zdwojoną prędkością opuściła boisko. Później jeszcze po dośrodkowaniu z rzutu rożnego również głową obok bramki strzelił Grzelak.
Kolejne minuty należały po Odry, ale jej piłkarze nie zdołali powiększyć prowadzenia. Najpierw nie wykorzystali rzutu wolnego, a później nieskutecznie do bram Termaliki bez skutku pukali Ivan Martin, Janus i Rybicki.
Tuż przed przerwą opolanie jednak cofnęli się i akcja wróciła pod ich bramkę. Dwie z trzech akcji zatrzymał Weinzettel – wypiąstkował dośrodkowanie Purecego i wybił rękami piłkę dograną z rzutu rożnego. Chwilę później defensywa Odry została złamana, a Gutkovskis zdobył dla niecieczan gola do szatni.
Na początku drugiej połowy mogło być już 2:1 dla Termaliki, ale Stefanik już drugi raz trafił w słupek. Na tym skończyły się groźne okazje niecieczan. Od tamtej chwili niebezpieczna była już tylko Odra. W 51. minucie kunsztownym strzałem z rzutu wolnego piłkę w bliższym okienku umieścił Rybicki.
Na 3:1 w 67. minucie trafił Niziołek. Zawodnik wdarł się w pole karne i w sytuacji „sam na sam” prowadzona przez niego piłka odbiła się najpierw od bramkarza, później od przeskakującego go Niziołka i trafiła do bramki. Nadzieje niecieczan o odrobieniu strat w 84. minucie zażegnał Moder, który pokonał w polu karnym obrońców i półgórnym strzałem nad bramkarzem powiększył prowadzenie Odry do 4:1, zamykając tym samym wynik.
Odra Opole – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:1 (1:1)
Odra: Weinzettel – Niziołek (86. Bonecki), Janus (kpt.), Rybicki, Habusta, Winiarczyk, Baranowski, Bodzioch, Janasik, Czyżycki (50. Moder), Ivan Martin (74. Skrzypczak). Trener: Mariusz Rumak.
Termalica: Gostomski – Gergel, Stefanik (75. Vilhjalmsson), Szeliga, Gutkovskis, Kupczak (kpt.), Grzelak, Purece, Skóraś (60. Misak), Putivtsev, Szarek. Trener: Jacek Zieliński.
Bramki: 6. Janus, 51. Rybicki, 67. Niziołek, 85. Moder – 44. Gutkovskis
Żółte kartki: 14. Habusta, 58. Baranowski – 5. Gergel, 45. Szarek, 50. Putivtsev, 57. Purece, 88. Szeliga
Sędziował: Paweł Pskit
Widzów: 1660