W środowe (11 grudnia) popołudnie mieszkańcy Kup spotkali się, by wspólnie zasiąść przy wigilijnym stole. Było mnóstwo pysznego jedzenia, ciepła, życzliwości i emocji, o świąteczną oprawę artystyczną zadbali uczniowie Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Kup.
– Już od czterech lub pięciu lat spotykamy się co roku. Cieszę się bardzo, że zaproszeni mieszkańcy tak licznie przybywają by spędzić z nami sołecką wigilię. Nie ukrywam, że przygotowanie takiego wydarzenia to sporo pracy. Warto jednak się postarać dla widoku szczęśliwych i zadowolonych mieszkańców. Dzieje się u nas dużo, ale takie właśnie spotkanie pozwala się zintegrować i spędzić razem chociaż kilka godzin w tym wyjątkowym czasie – mówi Janusz Piontkowski, sołtys Kup, organizator.
Mieszkańców, którzy nie mogli być osobiście, organizatorzy odwiedzą następnego dnia i wręczą świąteczne paczki. Koszt organizacji takiego wydarzenia to około kilku tysięcy złotych, na jego pokrycie wykorzystywane są środki z funduszu sołeckiego i pomocy społecznej. Na stole wigilijnym znalazły się: tradycyjny wigilijny barszcz, pierogi, karp, ziemniaki, surówki, kutia, ciasto i kompot z suszu. O świąteczną atmosferę zadbali uczniowie z Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Kup.
Program artystyczny rozpoczął się wspólnym występem gitarowym i smyczkowym. Następnie scenę przejęły zespoły, duety i soliści.
– Przygotowania do występu trwały od września, zespół gitarowy nabierał szlifów podczas regularnych prób. Nie było to łatwe zadanie, gdyż dzieci jest dużo i w sporej rozbieżności wiekowej. Najważniejsze jednak są chęci, a tych dzieciom nie brakuje. To bardzo miłe, gdy możemy zaprezentować nabyte umiejętności na zewnątrz – mówi Katarzyna Krawczyk, nauczycielka prowadząca zespół gitarowy ZSP w Kup.
Na wigilii nie mogło zabraknąć przedstawicieli Urzędu Gminy wraz z wójtem Piotrem Szlapą na czele.
– Chciałbym życzyć wszystkim mieszkańcom Kup szczęścia, zdrowia, pomyślności, a przede wszystkim miłości. Mieszkańcom gminy natomiast życzę uśmiechu i radości, wierzę że przyjdzie jeszcze taki czas, gdy będziemy wszyscy w tej samej gminie, co kiedyś – życzył na koniec sołtys Janusz Piontkowski.