Panie z Kół Gospodyń Wiejskich, lokalnych firm, a także wolontariuszki angażują się w szycie maseczek, które bezpłatnie trafią do domów mieszkańców Gminy Pokój. Maseczki mające chronić przed zakażeniem koronawirusem i infekcjami szyje się na setki m.in. w Zieleńcu, Kopalinie, Dąbrówce Dolnej, Domaradzkiej Kuźni czy w Dobrzeniu Wielkim.

W dobie zagrożenia epidemiologicznego maseczki są na wagę złota. W akcję ich szycia zaangażowały się lokalne aktywistki m.in. należące do Kół Gospodyń Wiejskich. Materiały zapewnił Urząd Gminy Pokój i dostarczył do wszystkich kół, firm i osób prywatnych, które zadeklarowały wsparcie.

– Mamy 18 wolontariuszek w Gminie Pokój, które szyją maseczki dla mieszkańców – mówi Barbara Zając, wójt gminy. – Docelowo panie przygotują 5 tysięcy sztuk.

CZYTAJ: W “Kochanowskim” szyją maseczki dla pracowników służby zdrowia

Jak na apel gminy zareagowano w gminie i w sąsiedztwie?

– Okazało się, że jest potrzeba i u nas od razu znalazły się ręce chętne do pracy. Co prawda, każda z pań z KGW ma swoje obowiązki domowe, ale mimo to spotykamy się popołudniami i pracujemy przez kilka godzin – mówi Jadwiga Sowa, sołtys Zieleńca.

Od ubiegłego tygodnia w świetlicy wiejskiej udało się uszyć ponad 400 maseczek. Pracuje przy tym dziewięć pań.

– Jedna z naszych koleżanek potrafi bardzo dobrze szyć, ale działamy zespołowo. I tylko ona pracuje przy maszynie, choć naprawdę ma spore kłopoty z kręgosłupem. My wszystko szykujemy: kroimy, wykreślamy, wycinamy. Jest z tym trochę roboty – opowiada pani Jadwiga. – To nasza praca dla mieszkańców, ponieważ maseczki trafią prosto do ich domów w trosce o ich zdrowie.

Jak podkreśla, KGW z Zieleńca w tamtym roku kupiło maszynę do szycia dzięki funduszom unijnym.

– Teraz jest czas by z niej skorzystać i to w bardzo ważnej sprawie. Cieszymy się, że możemy zrobić coś do społeczności lokalnej. Pracy jest dużo, ale fajnie idzie! – podkreśla.

Praca wre także w Kopalinie, Domaradzkiej Kuźni i Dąbrówce Dolnej. W szycie maseczek angażują się też sołtyski z Gminy Pokój.

– W trzy osoby uszyłyśmy 230 maseczek przez dwa dni – cieszy się Klaudia Mrugała, sołtys wsi Domaradzka Kuźnia, która brała udział w szyciu maseczek w Kopalinie m.in. z Teresą Ambroziak, sołtys tej wsi.

Jak dodaje, spotkania zorganizowano w domu prywatnym.

– Trzeba przyznać, że podstawą jest organizacja pracy i dobre szablony, tak by maksymalnie wykorzystać materiał, który przekazała nam gmina. Miałyśmy dwie maszyny i u nas poszło naprawdę sprawnie, choć to bardzo monotonna praca. Spotykałyśmy się różnych godzinach, a pani Teresa zaczynała już o 5 rano! – opowiada Klaudia Mrugała.

Fot. prywatne

– Jesteśmy gotowe aby wziąć udział w akcji po raz kolejny, jeśli tylko będzie taka potrzeba. U nas i w okolicznych wioskach nie trzeba nikogo namawiać. Podczas spotkań było masę śmiechu. Myślę, że tak wzmacnia się również poczucie lokalnej solidarności i wspólnoty w obliczu trudnych sytuacji, jaką jest epidemia koronawirusa.

Maseczki, które uszyły panie trafiły już do skrzynek na listy mieszkańców. W akcję ich rozwiezienia zaangażowali się strażacy z OSP, co wcześniej było odpowiednie ogłoszone.

Bezpłatne maseczki dla Gminy Pokój szyje również Iwona Kołbuc z Dobrzenia Wielkiego, która szyciem pasjonuje się odkąd skończyła 6 lat. I jak mówi, wiele nauczyła się od babci już jako mała dziewczynka.

– Pojawiła się potrzeba, więc się zgłosiłam do szycia. Każdego dnia robię ścisły plan. Dziś już wycięłam 50 maseczek, a jutro zajmę się ich szyciem. Wychodzi na to, że samodzielnie jestem w stanie przygotować po 25 dziennie – opowiada Opowiecie.info Iwona Kołbuc.

Do tej pory pani Iwonie, która ukończyła szkołę krawiecką, udało jej się uszyć ponad 200 sztuk.

– Praca faktycznie jest mozolna, więc trzeba ją usystematyzować. Ja najpierw kroję materiał, później z tego szyję. Gdy stanie się to rutyną, cały proces idzie szybciej – zapewnia.

– W przypadku akcji dla Gminy Pokój wszystko bezpłatnie trafi do mieszkańców. Jedni mówią, żeby maseczki nosić, inni to odradzają. Z pewnością one ograniczą infekcję lub zmniejszą ilość zakażeń w przypadku gdy maseczkę nosi osoba zarażona, choć może nawet o tym jeszcze nie wie. Być może takie maseczki ochronią mnie i inne osoby. Gdy nie mamy innego sposobu walki, walczymy jak możemy – mówi Dobrzenianka.

Fot. prywatne

Pani Iwona szyje nie tylko maseczki dla Gminy Pokój, ale też dla przyjaciół i znajomych.

W Dobrzeniu Wielkim w przedsięwzięcie włączyła się również lokalna firma szyjąca firanki.

– Nasze firanki czekają, a trzy moje panie krawcowe szyją maseczki – mówi Katarzyna Stiller, właścicielka firmy.  – Dowiedziałam się o akcji z Facebook’a. Informacja roznosi się pocztą pantoflową. Nie mogłabym nie zareagować. Mamy i potencjał, i maszyny. Postępując inaczej, nie umiałabym spać w nocy – dodaje.

Jak na razie, krawcowe z Dobrzenia Wielkiego dla Pokoju uszyły ponad 300 maseczek.

– Materiał jest nieco sztywny, więc pojawiają się już pęcherze od krojenia, ale radość jest nieoceniona i warta zachodu. W takich sytuacjach wszyscy się mobilizują, a ludziom otwierają się serca. Nie sądziłam, że nasze społeczeństwo aż tak się zmobilizuje. To napawa optymizmem – zauważa Katarzyna Stiller .

Pani Katarzyna deklaruje, że jeśli będą kolejne materiały, znów włączy się ze swoimi pracownikami do akcji. Maseczki ochronne  można też kupić w studio przy .

– Swoją pomoc oferowały już różne moje klientki, które są krawcowymi. Wiem, że udało się te osoby skontaktować z różnymi grupami, które spotykają się na szycie. To bardzo cieszy, jak ludzie się potrafią zaangażować. Sama kilka miesięcy zrobiłabym wielkie oczy, jakby mi ktoś powiedział, że będziemy szyć te maseczki. Teraz jednak zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby pomóc jak najwięcej i oczywiście wolontaryjnie – podsumowuje pani Katarzyna.

Fot. prywatne

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Jeden komentarz

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.