Wystarczyło 20 minut i nie było już ponad połowy tego, co na kiermasz wielkanocny przygotowali uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kup. W holu szkoły można było kupić głównie ozdoby świąteczne i smakołyki. Zysk ze sprzedaży trafi do potrzebujących.
Wykonane różnorodnymi technikami wielkanocne jaja, papierowe zające, stroiki świąteczne, gipsowe ozdoby, kolorowe kwiaty, szyte i rzeźbione serca – to tylko niektóre rzeczy, które można było kupić podczas kiermaszu. Do tego uczniowie upiekli mnóstwo smakołyków: ciastka, kokosanki, babeczki i wiele innych. Wszystko to cieszyło się sporym zainteresowaniem lokalnej społeczności, szczególnie rodziców.
– Miło nam, że mieszka tutaj tak dużo ludzi chcących kupować nasze wyroby. W ten sposób wszyscy pomagamy, a teraz zbieramy na dzieci z Ukrainy i na cele misyjne – informowała Oliwia Grzonka, przewodnicząca szkolnego wolontariatu „Pomocna Dłoń”. – Jarmark przygotowaliśmy przy okazji nadchodzącej Wielkanocy, dodatkową motywacją do takiego charytatywnego działania były wydarzenia w Ukrainie. W jego organizację zaangażował się prawie cały wolontariat, czyli 30, może 40 osób.
Przygotowania do kiermaszu rozpoczęły się już w styczniu i włączyli się do nich również rodzice. Magdalena Skrzecz przeprowadziła warsztaty krawieckie, podczas których uczniowie uczyli się obsługiwać maszynę. Tak powstały materiałowe serduszka i kurczaki.
Państwo Sochor przygotowało natomiast drewniane serca, a Jan Baldy przygotował serca z metalu. Stroiki świąteczne powstały zaś podczas warsztatów plastycznych, które poprowadził dyrektor Rafał Kawałko. Młodzież poznała wtedy technikę paper mache.
Fundament pod kupski kiermasz zbudowała też Alicja Kasprzak z Gminnego Ośrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim. Podczas niedawnych warsztatów pokazała uczniom, jak mogą wykorzystać sznurek lub opaskę gipsową do tworzenia ozdób wielkanocnych.
– Zastanawialiśmy się, jaki będzie odbiór, a tu proszę: pełen sukces! Ledwo się to zaczęło, a już zeszło bardzo dużo wyrobów. Zdolnych mamy uczniów, podeszli do tego z pełnym profesjonalizmem – mówił Rafał Kawałko, dyrektor ZSP w Kup. – Oczywiście jako nauczyciele podpowiadaliśmy im, ale to oni dopracowywali wszelkie szczegóły. Przygotowali coś dla ducha i coś dla żołądka, do tego w szczytnym celu.
Dochód z jarmarku zostanie przekazany na program pomocy edukacyjnej dla dzieci w afrykańskim Burkina Faso „Dać im nadzieję” oraz na pomoc dzieciom z Ukrainy. To przykład jednego z wielu działań szkolnego wolontariatu, którego opiekunką jest Katarzyna Krawczyk.
Oprócz tego, „Pomocna Dłoń” podejmuje też inne działania na rzecz społeczeństwa, w tym lokalnego środowiska: przygotowuje paczki i organizuje odwiedziny św. Mikołaja na oddziale dziecięcym szpitala w Kup, organizuje różnego rodzaju zbiórki charytatywne, porządkuje cmentarz ewangelicki w Kup oraz niektóre groby na cmentarzu parafialnym, a także pomaga potrzebującym mieszkańcom Kup.