Reprezentacja Polski do lat 16 dwukrotnie stawiła czoła drużynie z Niemiec. Pierwsze spotkanie odbyło się 22 października na Stadionie Miejskim w Brzegu, wtedy z triumfu 3-0 cieszyli się goście. Biało-czerwoni zrewanżowali się dwa dni później na Stadionie Miejskim w Opolu i to z nawiązką, bo pokonali przyjezdnych 4-0.

W Brzegu mecz układał się dla Polaków przyzwoicie aż do momentu, w którym Niemcy zdobyli gola na 1-0. Stało się to w 23. minucie, kiedy to polskiego bramkarza pokonał Francis Onyeka. Gdyby nie niepotrzebny błąd defensorów, wciąż byłoby 0-0. Na niedomiar złego 3 minuty później biało-czerwoni potknęli się po raz kolejny, co skrzętnie wykorzystał Alessandro Gaul-Souza. Efekt: 2-0 dla naszych zachodnich sąsiadów.

W drugiej połowie Polacy szukali okazji do odrobienia straty, ale goście świetnie się bronili. Biało-czerwoni również zabezpieczyli tyły, ale w 57. minucie ich starania nie wystarczyły. Strzał-petardę do bramki posłał wtedy Naba Mensah i nie można tu mieć pretensji do naszych – Niemcy przeprowadzili akcję meczu, która dała im wynik 3-0. Polacy nie zdołali już odrobić straty, więc pozostał im rewanż na stadionie Odry Opole.

Polska – Niemcy 0-3 (0-2), Stadion Miejski w Brzegu:

fot. Tomasz Chabior

Rewanż odbył się dwa dni później, a nasza młodzieżówka spisała się rewelacyjnie. Jak czytamy na portalu Opolskiego Związku Piłki Nożnej pilkaopolska.pl: „Świetnie grało się w ten poniedziałkowy wieczór na Oleskiej. Aura zniewalała dodatnią temperaturą, a nasi reprezentanci wzięli się do roboty za przegraną 0-3 w Brzegu.” Odgryźli się Niemcom wygrywając jeszcze wyżej, niż oni sami dwa dni wcześniej.

Polacy rozpoczęli w wymarzony sposób i już w 2. minucie zamieszanie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykorzystał Dawid Szwiec. Od tamtej pory było 1-0 i taki wynik utrzymał się do przerwy. Kolejną podobną okazję biało-czerwoni mieli w 47. minucie, ale wtedy zamieszanie po rzucie rożnym na gola zamienił Damian Sokołowski.

Polska prowadziła więc z Niemcami 2-0, ale ci nie ustępowali. Nieoceniona była więc postawa Mateusza Jelenia, który zmienił w bramce Mateusza Pruchniewskiego znanego naszym kibicom z meczu w Brzegu. Golkiper interweniował w świetnym stylu, wielokrotnie ratując wypracowany przez kolegów wynik. Wystarczyło więc, że na listę strzelców wpisali się jeszcze Cyprian Popielec oraz Jakub Adkonis i biało-czerwoni triumfowali 4-0.

Polska – Niemcy 4-0 (1-0), Stadion Miejski w Opolu:

źródło: Facebook „Opolski Związek Piłki Nożnej”

Trener Rafał Lasocki powołał na mecze na Opolszczyźnie dwudziestu dwóch piłkarzy: po pięciu z Lecha Poznań i Górnika Zabrze, po trzech z Legii Warszawa i Zagłębia Lubin oraz po jednym z Jagielloni Białystok, Śląska Wrocław, Pogoni Szczecin, Miedzi Legnica, Hutnika Kraków i Stali Rzeszów.

Byli to dokładnie: Mateusz Pruchniewski, Mateusz Jeleń, Jakub Adkonis, Mateusz Dziewiatowski, Dominik Sarapata, Damian Sokołowski, Sławomir Sosulski, Kamil Jakóbczyk, Kamil Bartkowiak, Igor Brzyski, Jakub Jaroszuk, Hubert Jasiak, Jakub Kaczemba, Kacper Potulski, Adrian Przyborek, Kacper Szulc, Dawid Szwiec, Dawid Mazurek, Cyprian Popielec, Szymon Waligóra, Igor Stankiewicz i Mateusz Szczepaniak.

Oba mecze zorganizowały Polski i Opolski Związek Piłki Nożnej. Spotkanie w Brzegu przyciągnęło na trybuny 700 widzów, a rewanż w Opolu – 1000. Pierwszy mecz sędziował Marcin Kochanek, a drugi Szymon Łężny – obaj to znani w regionie arbitrzy z Opola. To już kolejny mecz polskiej kadry piłkarskiej, który zawitał na Opolszczyznę. Wcześniej męskie drużyny młodzieżowe podejmowały Portugalię, Szkocję i Anglię, zaś żeńskie: Bośnię i Hercegowinę oraz Czechy.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.