Mnóstwo prezentów, radości i świątecznej atmosfery dostarczyła wizyta św. Mikołaja w Kępie. W piątek, 6 grudnia, przejechał on ulicami miejscowości udekorowanym wozem.
Św. Mikołaj i jego pomocnicy mieli bardzo pracowite popołudnie. Wszystko po to, by sprawić uśmiech na twarzach dzieci i obdarować je prezentami. Mikołajkowa ekipa odwiedziła ulice Kępy, podjeżdżając pod domy mieszkańców i rozdając im upominki.
– 12. raz jedziemy w Kępie z Mikołajem do naszych kochanych dzieci. Przejeżdżamy praktycznie przez wszystkie ulice, aby dotrzeć do nich z prezentami – mówił Dariusz Sznotala z Kępy. Pierwszy taki pomysł na takie Mikołajki powstał w radzie sołeckiej, a później ja pomyślałem, że fajnie byłoby zrobić to na ciężarówce, w ciekawym stylu. Dzieci też się cieszą, czekają i z radością do nas przychodzą.
Rozświetlony wóz już z daleka przykuwał uwagę, przez co był nie lada atrakcją nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych. Atmosferę stworzyły też świąteczna muzyka i dźwięki dzwonków. Nic dziwnego zatem, że wiele osób chciało upamiętnić ten dzień, robiąc sobie zdjęcia z św. Mikołajem i jego elfami.
– Dzieci co roku czekają na Mikołaja i nas wypatrują. Zawsze mamy też dosyć obfite prezenty, to dzięki gminie i naszemu sołectwu. Staramy się, żeby to wszystko było jak najlepsze i ładnie wyglądało – mówił Błażej Narodowicz z Kępy. – Przygotowywać zaczynamy się już tydzień lub dwa tygodnie wcześniej. Ostatnie kilka dni codziennie się zbieraliśmy, pakowaliśmy paczki i ozdabialiśmy pojazd. Ale jak widzimy uśmiech dzieci, jest to dla nas podwójne wynagrodzenie.
Tego typu Mikołajki w Kępie są już tradycją. Rada sołecka, dzięki funduszom gminnym, co roku kupuje prezenty i rozdaje je najmłodszym. Tym razem dzieci otrzymały słodkości i trochę owoców.
Fot. Milena Skóra