Około setki mieszkańców Dobrzenia Wielkiego i Opola manifestowało dziś w centrum miasta swój sprzeciw wobec poszerzenia granic stolicy regionu kosztem sąsiednich gmin.
Nie przeszkodziła im fatalna pogoda. Zapowiadają kolejne protesty i żądają by władze Opola zwolniły mecenas Anetę Gibek-Wiśniewską z „tajemnicy mediacyjnej”.
Wszystko wskazuje na to, że protesty nie tylko nie wygasną, ale będą się nasilać i mogą przyjąć niespotykane dotychczas formy. Mieszkańcom nie brak inteligencji, dowcipu i pomysłowości, choć władze wyraźnie tego nie doceniają.
Ciągle jeszcze mają nadzieję. Nie zgadzają się z oświadczeniem Patryka Jakiego („Patryk Jaki – prosto do paki”), że już nic nie można zrobić, że klamka zapadła.
Będą walczyć do końca.
Wszyscy pamiętamy jak społeczeństwo Opolszczyzny potrafiło się zmobilizować i, ramię w ramię , stanąć w obronie istnienia Województwa Opolskiego na mapie administracyjnej kraju. Bez względu na pochodzenie, zawód czy majątek.
Podobnie dziś, gdy próbuje się skłócić mieszkańców miasta z mieszkańcami podopolskich gmin, mniejszość niemiecką z większością polską – potrzebna jest solidarna akcja. Nie dajmy się zantagonizować kilku politykom z przerostem ambicji, których działania podważają sens istnienia Województwa Opolskiego.