Awantura o festiwalMogą sobie Kurski z Jakim w duecie kankana tańczyć promując festiwal polskiej piosenki w innym mieście. Ani jeden, ani drugi nie wiedzą czym był w przeszłości KFPP dla opolan. Jaki, bo za młody (a z historią regionu nie bardzo mu po drodze). Kurski – bo nie z Opola ( i zainteresowania inne).

Twierdzenie, że może ot tak sobie jakiś gość w Warszawie sprawić, że Opole  przestanie być stolicą polskiej piosenki to zwykła naiwność. Należę do tych, którzy pamiętają jeszcze prawdziwy festiwal opolski, którego atmosferę czuło się cały miesiąc.

Zawsze uważałem za błąd oddanie imprezy w pacht firmom płytowym czy TVP. Znam wszystkie argumenty, że rynek muzyczny, że to, że tamto. Jednocześnie pamiętam jak w roku chyba 1997 realizowałem dla radia przez pełny miesiąc seryjny program z 49 wojewodami na temat KFPP. Pamiętam, że tylko jeden z nich przyznał się, że nigdy nie był na  żadnym koncercie festiwalowym, ba, że nigdy nie był w Opolu. Każdy z nich twierdził, że chciałby mieć KFPP u siebie. Jednocześnie na pytanie dlaczego nie próbują zrobić imprezy konkurencyjnej rozkładali ręce. Pieniądze by się znalazły ale … marka…

Bo choć zawsze po festiwalach ukazywały się w prasie głównie krytyczne komentarze, często na reżyserach i organizatorach opolskiej imprezy nie zostawiano suchej nitki, to nie gdzie indziej tylko tutaj, w Opolu, debiutowała czołówka polskiej piosenki.

Demarczyk, Santor, Osiecka, German, Młynarski, Kofta, Niemen – to jest kapitał, którego nie da się przebić politycznymi gierkami faceta, którego rok temu opolska publiczność wygwizdała w koncertowym stylu.

 

 

„Mam pamięć słonia, więc pamiętam pewne wydarzenie kulturalne, które ówczesna władza chciał unicestwić. I w 1968 zdjęła „Dziady” Mickiewicza z repertuaru Teatru Narodowego. A 2 lata potem genseka Gomułki już nie było…Nie mam pojęcia, dlaczego to dziś przyszło mi do głowy" – napisał dziś na FB znany i zasłużony dziennikarz Andrzej Bober.
Odpowiedział mu natychmiast Piotr Gutowski: – „Jak to dlaczego, Panie Andrzeju? Ponieważ historia lubi się powtarzać… z tą jednak różnicą, że w roku 1968 zdjęto "Dziady" a w 2017 dziady zdjęły Festiwal.”
 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie