Opolski ratusz przedstawił pomysł zmniejszenia liczby dzielnic w Opolu – z 29 na 13. Propozycja przewiduje połączenie większych dzielnic z mniejszymi, a także zmianę podziału ich budżetów. Dodatkowe pieniądze dla dzielnic mają być uzależnione m.in. od frekwencji w wyborach.
– To projekt, który będzie poddany konsultacjom. Wizja tego, jak rady dzielnic powinny wyglądać zmieniła się przez ostatnie miesiące. Prowadziliśmy rozmowy z członkami rad, urzędnikami i samymi mieszkańcami – tłumaczył Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. – Chodziło o zwiększenie udziału mieszkańców w sprawowaniu władzy w mieście.
Największe dzielnice z budżetem nawet po milion złotych
Sporo zmieni się w podziale pieniędzy rad dzielnic.
– Uznaliśmy, że potrzeba większych kwot finansowych, które mogłyby trafić do dzielnic, stąd propozycja połączenia budżetu obywatelskiego z budżetami rad dzielnic i odejście od stałego podziału pieniędzy dla rad, w którym każda miała po 100 tys. zł. Teraz w budżetach będą różnice. W największych będą sięgały nawet ponad milion złotych – wyjaśnia prezydent.
Jak podkreślali urzędnicy, łączenie dzielnic pomoże w lepszym wykorzystaniu pieniędzy i realnie wpłynie na udział mieszkańców w życiu dzielnicy.
Peryferia dostaną najwięcej
– Zależało nam na tym aby dzielnice peryferyjne, te oddalone od centrum, do dyspozycji miały najwięcej pieniędzy – podkreśla.
Radni będą wybierani w okręgach wyborczych, zbudowanych na bazie dotąd funkcjonujących dzielnic, które będą same wybierały swoich przedstawicieli.
Konsultacje społeczne prawdopodobnie ruszą w czerwcu.
CZYTAJ: Omapa Opola. Mamy nowy przewodnik turystyczny po mieście [WIDEO]