Kilkuosobowa grupa Opolan zablokowała o godzinie 20-tej ulicę Ozimską w Opolu.
To jest ostrzeżenie- mówił Jarosław Pilc, inicjator tego spontanicznego wydarzenia. – Następnym razem zablokujemy 10 ulic o godz. 8.00 rano. Opole stanie. Polska musi stanąć, wtedy może dotrze do niektórych, że dzieje się bardzo źle. Nie bądźcie posłuszni, buntujcie się, nie bądźcie stadem baranów pokornie idącym na rzeź. Tej odważnej garstce bardzo dziękuję. Będzie nas coraz więcej.
Nieposłuszeństwo obywatelskie w Opolu. To było ostrzeżenie. Także dla was, biernych, którzy dobro wspólne macie gdzieś. Bądźcie obywatelami, a nie tylko mieszkańcami. Jeśli władza łamie prawa człowieka i zasady konstytucyjne, obywatele mają prawo odmówić poszanowania stanowionego przez nią prawa. My czynimy to dzisiaj, by zaprotestować przeciwko rządow – przekonywał Pilc.
Blokada nie była uciążliwa. Co kilka minut blokujący przepuszczali i tak nieliczne o tej porze samochody. Policja nie interweniowała. Po pół godzinie uczestnicy blokady poszli na Plac Daszyńskiego gdzie przed Sądem Okręgowym odbyła sie kolejna manifestacja.