W niedzielę odbyły się pierwsze szczepienia medyków przeciwko COVID-19 w szpitalu covidowym Kędzierzynie-Koźlu oraz szpitalu w Białej Prudnickiej. Teraz kolej na następne tzw. szpitale węzłowe na Opolszczyźnie, których w naszym regionie jest łącznie 19.

Pierwszym zaszczepionym lekarzem w niedzielę był lek. med. Sebastian Stankala, dyrektor ds. medycznych szpitala w Białej Prudnickiej.

COVID-19. Po pierwszych szczepieniach w Kędzierzynie-Koźlu, Białej Prudnickiej czas na Opole i pozostałe miejscowości regionu

fot. Sebastian Stankala/ FB

W Opolu powołano pięć szpitali węzłowych, gdzie będą prowadzone szczepienia przeciwko COVID-19, to 116 Szpital Wojskowy przy ul. Wróblewskiego, Szpital MSWiA przy ul. Krakowskiej, Szpital Wojewódzki przy ul. Katowickiej, Szpital Neuropsychiatryczny przy ul. Wodociągowej oraz Uniwersytecki Szpital Kliniczny przy ul. Witosa. Będą tam szczepieni ich pracownicy oraz personel innych placówek ochrony zdrowia w Opolu, gdzie szczepień się nie prowadzi.

Do południa w poniedziałek do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego zgłosiło się 1500 osób chcących się zaszczepić.

– Dzisiaj mamy ostatni dzień zgłoszeń, które nadal spływają, a szczepionka ma do nas dotrzeć między 29 grudnia, a 4 stycznia – mówi Adriana Mazurkiewicz-Fornalik z USK. – Jak tylko ją do nas przywiozą, natychmiast zaczniemy szczepić, a to duże logistyczne przedsięwzięcie.

W USK zostaną zaszczepieni m.in. medycy, pracownicy szpitala, studenci z wydziału lekarskiego UO i z instytutu zdrowia publicznego.

– Mamy zgłoszenia z prywatnych gabinetów stomatologicznych, a także z aptek – dodaje Adriana Mazurkiewicz-Fornalik. – Zgłosił się również MONAR ze Zbicka oraz wiele przychodni.

Podobnie jest w szpitalu MSWiA, gdzie zaszczepią nie tylko swój personel, ale także pracowników innych placówek, szczególnie stomatologów i pracowników aptek.

– W pierwszej turze przystąpi do szczepienia ponad 90 pracowników naszego szpitala oraz 350 osób z innych zakładów – mówi Jacek Bartosz, dyrektor szpitala MSWiA w Opolu. – Natomiast konkretnych terminów jeszcze nie ma, z uwagi na to, że nie wiemy dokładnie, kiedy szczepionki do nas dotrą. To może nastąpić jeszcze dzisiaj, może jutro. A czekamy tak na szczepionki, jak i akcesoria niezbędne do tego, żeby prowadzić szczepienia.

O pierwszej partii szczepionek, która dotrze do MSWiA, wiadomo już natomiast, że ich termin przydatności mija w czwartek 31 grudnia.

– W związku z czym tego czasu za wiele na szczepienia nie ma – dodaje dyrektor Bartosz. – A liczba chętnych do zaszczepienia się z dnia na dzień rośnie. Dzisiaj brałem udział w szkoleniu organizowanym przez resort zdrowia, gdzie przekazywana jest obszerna wiedza na tematy merytoryczne dotyczące szczepionki, w obszarze logistycznym. W szkoleniu brały też udział pielęgniarki, które będą szczepiły, personel farmacji szpitalnej, który będzie przechowywał te szczepionki, lekarze, którzy będą dokonywali kwalifikacji oraz podejmowali decyzję o dopuszczeniu pacjentów do szczepienia.

Jak podkreśla dyrektor, ta wiedza jest coraz szersza, a chętnych do szczepienia, na szczęście, jest coraz więcej.

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.