Zwierzęta są cichymi ofiarami każdej wojny. Wiedzą o tym opolanie, którzy aktywnie włączyli się w akcję ratowania zwierząt z ogarniętej wojną Ukrainy. Pomóc może każdy.
– Na chwilę obecną możemy przyjąć 200 psów i 200 kotów, mamy ogromne zaplecze w postaci domów tymczasowych – mówi Aleksandra Czechowska, liderka ds. zwierząt w Opolskim Centrum Wspierania Inicjatyw Pozarządowych i koordynatorka akcji. – Tworzymy też ogólnopolską bazę lekarzy weterynarii, którzy za darmo będą udzielać pomocy tym zwierzętom, które do nas trafią, zorganizowaliśmy zbiórkę karmy.
Wszystko po to żeby ludzie, uchodzący przed koszmarem wojny ludzie nie porzucali swoich zwierząt, które także giną od ostrzału i bomb lub zostają na opuszczanych posesjach.
– Wiele osób nie chce wyjechać bo nie chcą zostawić swojego zwierzęcia czy zwierząt na pewną śmierć. Dlatego apelujemy: udostępniajcie informacje o uproszczonych procedurach przewożenia zwierząt przez granicę –mówi Aleksandra Czechowska i dodaje:
– Chcemy dotrzeć z tym przekazem do ludzi wyjeżdżających z Ukrainy. Żeby zabrali ze sobą zwierzę, zwierzęta. Swoje lub te, które spotkają po drodze. A jeżeli uda się dotrzeć do schroniska i będzie jeszcze miejsce w samochodzie, to żeby zabrali stamtąd psa czy kota. Tutaj znajdzie się dla nich dom i opieka. Pomożemy, odbierzemy, zapewnimy opiekę weterynaryjną, domy i jedzenie.
Na FB powstały też grupy „Pomoc dla zwierząt w Ukrainie” i „Transport i DT dla zwierząt Mariny Dniepr”. Można tam zgłaszać chęć tymczasowego przygarnięcia psa lub kota albo zaoferować swój transport na granicę. Można też kontaktować się bezpośrednio z Aleksandrą Czechowską na jej profilu na FB.
Pomoc dla schroniska w Dnieprze
– Czekamy, żeby mieć możliwość odebrania zwierząt od Mariny, która prowadzi przytulisko dla zwierząt w okolicy miasta Dniepr – opowiada koordynatorka akcji. – Ma tam pod swoją opieką 650 psów, 200 kotów i 3 osiołki. Schronisko jest w szczerym polu, bez drogi dojazdowej, prąd z agregatu. Kuchnia polowa ogrzewa wodę, w wannach gotują ryż i mięso. A zwierząt przybywa jej ich coraz więcej, bo niektórzy ludzie uciekając przed wojną, porzucili swoje psy. Marina została tam sama z jedną tylko wolontariuszką i opiekuje się tymi ponad 800. zwierzętami. Nie porzuciła ich i wiemy, że nigdy nie porzuci.
– Organizujemy zbiórkę żywności, kontenerków, legowisk dla zwierząt, które trafią z Ukrainy na Opolszczyznę i dla schroniska w Dnieprze – wyjaśnia Czechowska. – Jak tylko będzie możliwość dostarczenia Marinie karmy, od razu wyjedzie transport. Miejsce zbiórki żywności dla zwierząt to ul. Ozimska 42a w Opolu.
Pomóc można wpłacając pieniądze na konto: 83 1140 2004 0000 3802 8205 0906 z dopiskiem Ukraina.
Za przesłane środki zostaną zakupione leki, opatrunki, strzykawki, kroplówki, itp. po ustaleniach z lekarzem weterynarii.
Główny Inspektor Weterynarii uprościł procedury związane z przewozem zwierząt z Ukrainy do Polski
W czasie trwania konfliktu militarnego tymczasowo zniesiono wymóg miareczkowania przeciwciał przeciw wściekliźnie. Minimalny wymóg, kiedy zwierzę może zostać wpuszczone na teren UE, to oznakowane mikrochipem i dokument potwierdzający wykonanie szczepienia przeciw wściekliźnie nie wcześniej niż 12 miesięcy przed opuszczeniem granicy.