Dobrzeniacy nie ograniczają się do protestu głodowego. Grupa mieszkańców w składzie : Rafał Kampa, Janusz Piontkowski, Gerard Kasprzak i Sandra Hischer skorzystali z uprzejmości posła PO Andrzeja Halickiego i na konferencji prasowej w sejmie wezwali władze do jak najszybszej reakcji na rozpoczętą w dobrzeńskim GOK głodówkę. Apelowali o rozwiązanie problemów wynikłych z niefrasobliwego powiększenia Opola kosztem sąsiednich gmin. Przedstawili propozycję, która jest daleko idącym ustępstwem z ich strony. Zgadzają się na pozostawienie Elektrowni Opole w granicach miasta przy jednoczesnym powrocie zagarniętych przez Opole sołectw do gminy Dobrzeń Wielki. Nie chodzi im o podatki z elektrowni tylko o zachowanie w całości budowanej z wielką pieczołowitością wielokulturowej małej ojczyzny. Taka propozycja została wypracowana podczas prowadzonych w Opolu mediacji. Nie została ona przedstawiona w ministerstwie, bo prezydent Opola, korzystajac z pretekstu "Marszu Samorządności" mediacje zerwał.
Przedstawiciele Dobrzenia obawiają się o zdrowie głodujących. Liczą się z eskalacją tej formy protestu. Niepotrzebna zwłoka czy brak reakcji ze strony rządu może doprowadzic do dramatu, a także kolejnych akcji protestacyjnych. – Nie ma zgody na niszczenie naszej małej ojczyzny – oświadczają dobitnie.
Konferencję można zobaczyć tutaj:
https://www.pscp.tv/Platforma_org/1DXxyrDMABgKM?t=42s
Nie próżnują także podopolscy samorządowcy. Podczas posiedzenie parlamentarnego zespołu do spraw obrony polskiej samorządności lobbują na rzecz powrotu zagarniętych sołectw do ich gmin.
