Pierwsza w historii zdalna sesja rady gminy Dobrzeń Wielki odbyła się w czwartek (30 kwietnia). – Jak na pierwszy raz nie było źle! – ocenił jeden z radnych.
Próbą generalną przed czwartkową sesją było spotkanie komisji budżetu i finansów, które odbyło się we wtorek. – Uczestniczyli w nim wszyscy radni. Przeprowadziliśmy nawet głosowania i wszystko było w porządku. Dzisiejsza sesja zdalna technicznie wypadła równie dobrze, każdy mógł się wypowiedzieć i zagłosować, lecz nie obyło się bez drobnych problemów – ocenił Roman Kołbuc, przewodniczący rady gminy.
Kilku radnych napotkało kłopoty natury technicznej. Jedną z tych osób był Jerzy Bedarz z Kup. – Przez pierwsze trzy czwarte sesji było bardzo dobrze. Jakość głosu, obrazu i łącza internetowego były optymalne – przyznał Bednarz. – Później jednak miałem słaby zasięg, połączenie się zacinało i przez to nie uczestniczyłem w przedostatnim głosowaniu. Myślę, że takie „telesesje” to przyszłościowe rozwiązanie, ale musimy poprawić drobne mankamenty.
– Nie miałem większych problemów, ale czasami znikałem lub było mnie słychać, mimo że miałem wyłączony mikrofon. W obecnej sytuacji sesja online to najlepsze wyjście, nieidealne, ale wystarczające. Na ekranie widać maksymalnie sześć osób i można nie zauważyć, że ktoś podnosi rękę, aby zabrać głos. Trzeba przewijać ekran, żeby zobaczyć wszystkich, ale wciąż można obradować i to jest najważniejsze – mówił Arkadiusz Kulas, radny z Dobrzenia Małego.
– Jak na pierwszy raz nie było źle! – ocenił Łukasz Lazik, radny z Dobrzenia Wielkiego. – Kilku radnych miało słabe łącze, ale poza tym wszystko przebiegało sprawnie. Sesja wypadła technicznie o wiele lepiej niż wtorkowa komisja, pani informatyk Izabela Kołodziej spisała się świetnie i jeżeli w kolejnym razem znów trzeba będzie przeprowadzić sesję zdalną, to nie będzie to problemem, o ile poprawimy detale.
– Współczesna komunikacja umożliwia zdalne przeprowadzanie obrad, dlatego w obecnej sytuacji zdecydowaliśmy się spróbować czegoś, czego wcześniej spróbowały już inne gminy i rada miasta Opola. Taki sposób wymaga jednak samodyscypliny: należy dbać o zasięg, sprawdzać, czy mikrofon i kamera działają, wypowiadać się pojedynczo, powoli i wyraźnie. Oczywiście o wiele więcej możliwości daje tradycyjny sposób obradowania – przyznał Roman Marek, radny z Chróścic.
Radni byli jednogłośni
Wszystkie podjęte w czwartek uchwały zostały jednogłośnie zaakceptowane przez radnych. Prawie 31 tys. zł trafi na remont i doposażenie pomieszczenia przeznaczonego na stołówkę szkolną w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Kup, z czego prawie 25 tys. zł ma zostać pokryte z budżetu państwa. Zdecydowano też, że w najbliższym czasie Stobrawskie Centrum Medyczne w Kup otrzyma pościel, w razie gdyby obiekt został przekształcony w szpital jednoimienny ze względu na pandemię koronawirusa.
Oprócz tego, radni wyrazili zgodę na zawarcie między gminą a władzami Opola porozumienia w sprawie przejęcia przez miasto zadań w zakresie objęcia działaniami profilaktycznymi mieszkańców gminy zagrożonych uzależnieniem od alkoholu, doprowadzonych w stanie nietrzeźwości do Izby Wytrzeźwień Miejskiego Ośrodka Pomocy Osobom Bezdomnym i Uzależnionym w Opolu. W tym celu gmina przekaże miastu dotację w wysokości 3,9 tys. zł.
Radni zaakceptowali też uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy oraz uchwałę zmieniająca uchwałę w sprawie uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2020-2024.