W sobotę (5 kwietnia) w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu odbył się Dzień Otwarty. Wydarzenie trwało od 11:00 do 16:00. Mimo wietrznej pogody przyszło wielu miłośników zwierząt.

Dni Otwarte tworzą przestrzeń dla ludzi, którzy chcieliby przyczynić się do polepszenia jakości życia czworonogów. Niektórzy przyszli do opolskiego Schroniska z workiem karmy lub kocem, niektórzy z kolei chcieli zapoznać się z podopiecznymi i podarować im swój czas – głaszcząc lub wyprowadzając na spacer.

Na Dniu Otwartym w Schronisku jesteśmy już drugi raz. Przyszliśmy tutaj, bo chcielibyśmy zostać wolontariuszami. Sami mamy psa z adopcji, z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, i wiemy, ile te psy potrzebują pracy. Rąk do pomocy jest mało, więc chcemy się zaangażować. Przywieźliśmy też trochę dobrej karmy. Naszym zdaniem lepiej jest kupić jeden worek lepszej niż trzy worki takiej gorszej jakości – mówią Justyna i Filip.

Odbyła się zbiórka darów, które można było wymienić na fanty. Miłośnicy kotów mogli wejść do kociarni, aby poobserwować i pogłaskać puszystych przyjaciół. Z kolei zwolennicy machających ogonów mieli możliwość wyprowadzenia psa na spacer w towarzystwie wolontariusza. Piękne chwile spędzone ze zwierzakami uwieczniano z pomocą fotobudki. Nie zabrakło również poczęstunku – wegetariańskiego lecza, przysmaków z grilla oraz słodkości i rozgrzewającej herbaty.

– Przyszłam na Dzień Otwarty, bo uwielbiam koty. Niestety nie mam możliwości adopcji, ale chciałam podarować im trochę swojego czasu, pogłaskać, przytulić. Myślę, że to dużo dla nich znaczy. Z jednej strony jest mi smutno, bo moim zdaniem każde zwierzę zasługuje na kochający dom. Z drugiej strony dobrze, że te zwierzaki nie wędrują po ulicach, bez jedzenia i ciepłego kąta – opowiada Dominika.

W oczach podopiecznych Schroniska widać było wiele emocji – i tych przyjemnych, i tych trudnych. Z pewnością dla nich również był to dzień pełen wrażeń.

4 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Bezdomnych Zwierząt. To dobra okazja, by przypomnieć sobie i swojemu otoczeniu, że wokół nas żyje wiele istot, które potrzebują uwagi i pomocy. Czasem sama nasza obecność może dodać im otuchy, nie warto więc pozostawać obojętnym. Słowa uznania należą się również wolontariuszom, którzy bezinteresownie poświęcają swój czas, aby zapewnić podopiecznym Schroniska jak najlepsze warunki.

fot. Klaudia Gacka

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Absolwentka edytorstwa, redaktor i marketingowiec z tendencją do pisarskich przebłysków. Po pracy czyta książki, komponuje, słucha legend rocka lub spaceruje z ukochanym labradorem.