Fiasko rozmów w WarszawieMożna się było spodziewać , że dzisiejsze (15 maja) rozmowy w Warszawie nic nie dadzą. Władze miasta zgodnie z zapowiedzią nie podejmują tematu korekty granic. Wiceminister Chwałek już dawno oznajmił, że korekty nie będzie. Wcześniejsze zapewnienia Błaszczaka, że Warszawa przyjmie taką opcję jaka zostanie wypracowana podczas mediacji były zwykłą zmyłką. To wszystko jest gra na czas.

Do tego dochodzi jeszcze aroganckie zachowanie Wiśniewskiego. Jego wypowiedź dla mediów podczas tajnej wizyty w Czarnowąsach była kuriozalna. „Proszę zobaczyć jak mało ludzi protestuje” – to istna kpina. Ale to już nie jest kpina z mieszkańców podopolskich gmin – to kpina z własnej Wiśniewskiego inteligencji. To tak jak stwierdzenie, że trzyprocentowe  poparcie w konsultacjach społecznych daje mu mandat do powiększenia Opola.

Kłamstwom nie ma końca. Można by wyjaśnić jaka jest prawda gdyby w jakiś sposób dało się odtajnić wyniki i przebieg mediacji. Strona Dobrzenia Wielkiego zwolniła mediatorkę z tajemnicy. Władze miasta ustami rzecznik Oborskiej-Marciniak zadają kłam twierdzeniom dobrzeniaków – jednocześnie nie dopuszczają do odtajnienia rozmów. Dlaczego? Zapewne dlatego, że same kłamią.

Dobrzeniacy jeszcze raz powtarzają ; „będziemy walczyć do końca” – i na pewno tak będzie. Obawiam się tylko, że władze miasta nie zdają sobie sprawy co je jeszcze czeka- mimo chwilowego zmęczenia protestujących.

Fiasko rozmów w Warszawie

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie