Na początku września na rondzie przy placu Konstytucji 3 Maja w Opolu doszło do tragicznego wypadku. Kierowca opla wjechał na rondo bez zatrzymania uderzając w filar wiaduktu. Pomimo reanimacji, mężczyzna zmarł. – Dlaczego czoła wiaduktu nie są zabezpieczone barierami? – pyta nasz Czytelnik.
Przypomnijmy. 2 września, 70-letni kierowca opla zafiry, jadąc od strony ul. Książąt Opolskich wjechał na rondo przy ul. Nysy Łużyckiej bez zatrzymania się i uderzył w filar wiaduktu. Opolska policja informowała, że mężczyzna prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Pomimo szybkiej resuscytacji, 70-latek zmarł.
Po tym zdarzeniu pojawiły się pytania, dlaczego filary wiaduktu od strony ulic Książąt Opolskich i Budowlanych nie są zabezpieczone barierami.
– W Opolu brakuje gdzieniegdzie barier energochłonnych, są za to montowane w zupełnie niepotrzebnych miejscach – pisze nasz Czytelnik. – Gdyby w wiadukt wjechała półciężarówka, to być może byłoby już po wiadukcie, który i tak się sypie. W jakim celu zamontowane są bariery po wewnętrznej stronie wiaduktu, a nie ma ich od czoła?
Czy we wskazanym przez Czytelnika miejscu zostaną zainstalowane barierki zapytaliśmy w opolskim ratuszu.
– Wydział Transportu i Zarządzania Ruchem Urzędu Miasta przygotował wniosek do Komisji ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, aby zaopiniowała kwestię montażu barier energochłonnych na rondzie przy placu Konstytucji – mówi Daria Strąk z biura prasowego opolskiego ratusza. – Przed podjęciem decyzji chcemy skonsultować ten temat z komisją i poznać jej opinię. Sprawa jest w toku.
Do tematu wrócimy.
Fot. Mario