Ostatnio jeżdżąc z dziećmi na kąpielisko zauważyłem, że coraz mniej osób pływa. Zdecydowana większość z nas jedynie pluska się i schładza w wodzie. Aktywnych pływaków jest garstka.
Dawniej – nie do pomyślenia. Większość z nas jeżdżąc nad wodę robiła zawody w pływaniu, nurkowaniu etc.
Brak pływaków na polskich kąpieliskach pokazują jasno statystyki. Jesteśmy w ogonie Unii Europejskiej jeśli chodzi o umiejętność pływania. Co trzeci Polak nie umie w ogóle pływać! Ma to też swój smutny oddźwięk w bilansie ofiar utonięć. Od kwietnia 2017 roku jak podała stacja TVN życie w wodzie straciło 130 osób, a do końca sezonu pozostało jeszcze sporo czasu.
To też pokazuje jak np. system edukacyjny naszego kraju odbiega od zachodnich, gdzie w większości krajów UE jest powszechny obowiązek zajęć nauki pływania dla dzieci. To zapewne procentuje później bezpieczeństwem nad wodą.