„Jak informować o proteście w Dobrzeniu Wielkim? Od kilku tygodni opolskich dziennikarzy poucza i moralizuje portal Grupa Lokalna Balaton. Co ciekawe właściciel tego portalu, który jest jednocześnie radnym gminy Dobrzeń Wielki, sam dołączył niedawno do protestów przedstawiając się jako szeregowy mieszkaniec gminy. O co walczy tak naprawdę?” – Bombastyczna zapowiedź w TVP Opole. Czekaliśmy z niecierpliwością . I co ? Kicha!
Zapowiedź bogata. „Jak informować o proteście w Dobrzeniu Wielkim”. „Grupa Lokalna Balaton moralizuje i poucza opolskich dziennikarzy” i jeszcze „Co ciekawe właściciel tego portalu, który jest jednocześnie radnym gminy Dobrzeń Wielki, sam dołączył niedawno do protestów przedstawiając się jako szeregowy mieszkaniec gminy”. I wreszcie: „O co walczy tak naprawdę?”
Próżno szukać odpowiedzi na którekolwiek z tych pytań w przedstawionym materiale.
Setka Radosława Święsa, banalna i oczywista. Każda zależność jest be – tyle że należałoby ją wykazać. Że spółka gminna korzysta z usług gminnego portalu? A co w New York Timesie ma mieszkańców informować i się reklamować?
Że Kołodziej „czerpie zyski”? „Kilka tysięcy”- mówi pan z Prowodu – autor wie, ale nie mówi: na tyle opiewa umowa na cały rok za kilkadziesiąt publikacji. Naczerpie się Kołodziej…
Swoistego rodzaju kuriozum stanowi ostatni akt tego arcydzieła: przywołanie dziennikarki Radia Opole – której sołtys nie chciał na spotkaniu z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Otóż nie kto inny tylko właśnie Łukasz Kołodziej interweniował i potem podczas całego spotkania pilnował by była bezpieczna.
Dyrektorze Magdziarz, albo niech Pan znajdzie innego wykonawcę swych (czyli Jakiego) wyroków albo niech Pan sobie da spokój, bo jak napisała jedna z internautek – cieniutko.
———-
Acha, i nazwisko niejakiego Żygadły się Panie Dyrektorze deklinuje ( o ile wie Pan o czym mówię) – bo inaczej to wstyd dla TVP.
Warto by także zadbać o karty ekranowe, bo będzie Pan odpowiadał za parę zawałów.
