Pasjonaci podróży mogli dziś (21 października) udać się do Gminnego Ośrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim na kolejną prelekcję Klubu Podróżnika. Gościem dzisiejszego spotkania był Grzegorz Mazur, który opowiadał o tajemniczych górskich chatach, jako o turystyce niekomercyjnej.
Obecnie bardzo rozwinięta jest turystyka komercyjna, czyli taka, której każdy z nas już doświadczył. Wsiadł w samolot, poleciał do danego kraju, zwiedził go, zrobił kilka zdjęć, wydał trochę pieniędzy, czy to za hotel, czy za wyżywienie. Natomiast podróżnicy, którzy pamiętają jeszcze turystykę sprzed 20,30 lat, tęsknią za tym, jak to wyglądało dawniej. Tutaj chodzi właśnie o tę tęsknotę. Ja poznałem ją w wieku 10 lat, kiedy moja siostra była w harcerstwie, była drużynową i razem z koleżanką zabrały wszystkie dzieci na wycieczkę. To był nasz pierwszy rajd. Udaliśmy się na polanę izerską i tam stała stara drewniana chata. Był to budynek jeszcze nie zagospodarowany. Tam przed chatą mógł się rozbić każdy turysta, czy student. Zupełnie za darmo można było korzystać tam ze studni z wodą, z paleniska i tam sobie bytować. Taka turystyka dzisiaj ma sens. Wracamy do takiego rodzaju, takiego charakteru turystyki. Teraz wszystko stało się komercją, nie mamy miejsca do wyciszenia się, ciągle na szlakach gdzieś spotyka się ludzi, mnóstwo turystów. W schroniskach jedyne co zauważamy to ogromne kolejki po jedzenie, nie każdy chce coś takiego przeżywać w górach. Jadą tam po to, aby się wyciszyć i odpocząć – mówił Grzegorz Mazur, zapalony podróżnik.
Właśnie o tym było dzisiejsze spotkanie. O miejscach, w które można by się było udać, aby się wyciszyć, czy żeby zobaczyć, jak dawniej wyglądała ta turystyka. Jest to też pokazanie nowej, dla co niektórych, formy turystyki. Celem prelekcji było zachęcenie młodych osób do niekonwencjonalnych form podróżowania.
Zamiast mnie miał się tutaj dzisiaj pojawić Artur, ze Starej Kuźni, ale z racji, że wyruszył w niespodziewaną podróż, a nie chcieliśmy tracić tego terminu to spontanicznie wpadliśmy na pomysł, abym poopowiadał o czymś ciekawym – dodaje
Prelekcja rozpoczęła się o godz. 19.00 podczas, której można było poznać 3 ciekawe górskie chaty, które są warte odwiedzenia i znajdują się w okolicach Kotliny Kłodzkiej. Są to miejsca dla ludzi odważnych, którzy chcą przeżyć prawdziwą przygodę, z dala od tłumu turystów. Całe spotkanie przeplatane było, jak przystało na Grzegorza, elementami muzyki, granej przez niego na gitarze. Piosenki zagrane i zaśpiewane przez niego nie odstawały od tematu owego spotkania, także tyczyły się podróży.
Być może takich spotkań będzie pojawiało się więcej. Niedawno w Klubie Podróżnika prezentowane były także Tatry, czy Bieszczady.
Zorganizowanie takiego wypadu nie jest trudne, jest bardzo łatwe. Wystarczy chęć, pragnienie, trochę odwagi i najlepiej, gdy mamy przy sobie jakichś przyjaciół, bratnie dusze. W zasadzie trzeba złożyć się jedynie na jedzenie i paliwo. Zachęcam wszystkich do spróbowania tej niekonwencjonalnej formy podróżowania – mówił Grzegorz Mazur.
Fot. Natalia Kwosek