W południe w czternastym dniu protestu głodowego pogotowie zabrało do szpitala głodującego od początku Józefa Malcharczyka. To już jego druga hospitalizacja. Po pierwszej wrócił do protestujących.
– Tym razem mu na to nie pozwolimy – zapowiedział Łukasz Kolodziej, który głoduje piąty dzień. Większość protestujacych jest już bardzo wycieńczona, ale nie chcą kończyć protestu.
Poseł Patryk Jaki zaproponował im spotkanie – w Warszawie.
Po trzynastej w GOK-u pojawił się poseł Ryszard Wilczyński.
Wszyscy czekają na odpowiedź premier Szydło lub ministra Błaszczaka.
-Nie rozumiemy jak premier moze okazywać takie lekceważenie swoim obywatelom – mówią zgodnie.