Po raz dwudziesty dziewiąty ulicami Kępy przeszedł barwny korowód z berem na czele. Mieszkańcy poprzez taniec z niedźwiedziem mogli zapewnić sobie szczęście na cały kolejny rok.
W rolę bera po raz 27. wcielił się Dariusz Sznotala. W ekipie niedźwiedzia znaleźli się:
- Marcin Kotula jako leśniczy;
- Bernard Czech jako strażak;
- Błażej Narutowicz jako diabeł;
- Dariusz Linkert jako policjant;
- Krzysztof Moczko jako cyganka;
- Marek Kołodziej jako kominiarz;
- Damian Sorówka jako akordeonista;
- Krzysztof Sowa jako panna młoda;
- Edgar Linkert jako pan młody;
- Marcin Lysy jako ksiądz;
- Henryk Pietrzyk jako bębniarz
- Damian Sowa jako ministrant;
- Piotr Linkert jako pielęgniarka;
- Krzysztof Labisz jako masarz;
- Mateusz Sowa jako piekarz;
- Jan Nowak jako cyganka;
- Marek Sowa jako fotograf;
- Florian Sowa jako diabeł;
- Józef Sowa jako akordeonista.
Karnawałowa tradycja wodzenia niedźwiedzia z roku na rok zanika, jednak w Kępie ma się dobrze. Świadczy o tym nie tylko fakt, że w tym roku ber odwiedził mieszkańców już po raz dwudziesty dziewiąty, ale także zaangażowanie młodych ludzi. Najmłodszy uczestnik tegorocznego wodzenia w Kępie ma niespełna 4 lata. Daje to nadzieję, że mieszkańcy sołectwa będą mogli zatańczyć z niedźwiedziem jeszcze nie raz.
Fot. Natalia Krawczyk