Ordynariusz opolski, biskup Andrzej Czaja, został przewodniczącym Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski (KEP). Zastąpi na tym stanowisku arcybiskupa Wiktora Skworca, metropolitę katowickiego, który przewodniczył komisji przez sześć ostatnich lat.

Bp. Czaje wybrano na tę funkcję podczas 389. plenarnego zebrania KEP w Kalwarii Zebrzydowskiej. Głównym zadaniem komisji jest opracowanie Programu Duszpasterskiego dla Kościoła w Polsce oraz koordynowanie działań duszpasterskich.

Bp Czaja został też wybrany na drugą, 5-letnią kadencję, na członka Rady Stałej KEP. Przekładając to język świecki, ordynariusz opolski awansował w hierarchii polskiego Kościoła.

Co czeka biskupa Czaję na nowym stanowisku? Po zakończeniu obrad mówił, co nastąpi po zakończeniu pandemii.

– Wiele rzeczy będzie trzeba zacząć od nowa – powiedział biskup Andrzej Czaja. Wskazał też na cztery źródła, jakim są prawda objawiona, stawianie Jezusa w centrum życia, rodzina oraz tożsamość katolicka.

– Patrzmy w przyszłość w kategoriach szansy – podsumował obrady KEP.

źródło: episkopat.pl

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.