1 stycznia 2020
Dzisiejszy dzień to zwiedzanie okolicy. Rozmowy z ludźmi i kolejne obserwacje.
Zderzenie światów. Bogactwa i ubóstwa. Higieny i slamsów. Kraj absolutnych kontrastów. Ludzie są bardzo życzliwi i pomocni. Załapałem się na podwózkę skuterem. Przechodząc po okolicy zostałem zaproszony na herbatę. Kiedy szukałem drogi każdy chętnie mi pomagał. Indie tętnią życiem. Byłem dziś w jednej ze stref marketu. Droga o długości ponad 1 km, a z obu stron różne stragany. Próbowałem lokalnych wyrobów soku z trzciny cukrowej i innych owoców.