Jak dbać o ptaki, dlaczego warto podróżować za nimi pięć razy do Izraela, a sowę trudno zobaczyć? Opolanin Maciej Kowalski pasjonuje się ornitologią od dzieciństwa. Niezwykłe hobby stało się dla niego sposobem na życie.
Zaczęło się niewinnie i nic nie zapowiadało, że temat ptaków poświęci go w przyszłości na tyle, by podróżować za nimi właściwie po całym świecie.
– W czasach przedszkolnych z rodzicami wybieraliśmy się na wycieczki blisko natury. Już wtedy przyjemnością dla mnie była obserwacja ptasich zwyczajów i lektura tematycznych książek – wspomina Maciej Kowalski, pasjonat i autor bloga Birdaholic Diary, na którym prezentuje niezwykłe zdjęcia i relacje ze swoich wypraw.
Jego hobby rozkręciło się po dołączeniu do Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków w 1999 roku.
– W 2007 roku poszukałem podobnych zapaleńców do mnie. W tamtych czasach łatwo wcale nie było. Dziś wystarczy założyć wydarzenie na Facebooku i przyjdzie od razu dwadzieścia osób. Początkowo było nas siedmiu i tak ruszyliśmy z pierwszymi wycieczkami, obserwacjami czy akcjami jak Zimowe Ptakoliczenie na wyspie Bolko w Opolu – opowiada.
Rok później założył nieformalną Opolską Grupę Ornitologiczną. Dziś jej członkowie działają w ramach Opolskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
Rozpoczął od Węgier, później ptasie zwyczaje poznawał na Saharze Zachodniej, dwukrotnie w Maroku, Gruzji, Islandii i Hiszpanii.
Wybrał się także do Armenii, na Finlandię i do Norwegii oraz na Wyspy Zielonego Przylądka. Już w styczniu po raz… piąty będzie w Izraelu.
– Krzyżują się tam drogi szlaków migracyjnych, lokalna awifauna lęgowa jest tam bardzo ciekawa i o każdej porze pojawiają się inne ptaki – emocjonuje się Maciej.
Podczas ostatniej wyprawy do Hiszpanii w czternaście dni zwiedził m.in. cztery parki narodowe, cztery rezerwaty przyrody, sześć obszarów chronionego krajobrazu, zobaczył 169 gatunków ptaków i zrobił 7131 zdjęć.
Tajemnicza sowa i ginący gawron
Które ptaki go fascynują? – Na myśl od razu przychodzą mi sowy – śmieje się. – Fascynująca jest ich perfekcyjna adaptacja do specyficznego trybu życia. To obecnie jedna z najstarszych grup ptaków na ziemi. Obserwacja sów wymaga wiele trudu, są niedostępne i tajemnicze. Nawet dzienne gatunki są skryte i trzeba sporo o nich wiedzieć żeby je zobaczyć.
Opolanin wyjaśnia również, dlaczego ciekawe ptaki, to nie tylko rzadkości, ale i te spotykane na co dzień.
– Jednym z moich ulubionych ptaków jest niepozorny gawron. Niestety na Śląsku grozi mu wręcz wyginięcie. Poświęciłem mu sporo czasu w moich projektach badawczych – mówi.
– Lubię też pustułki i jerzyki. Te ostatnie znają wszyscy z radosnych letnich lotów nad miastami.
W końcu pasja stała się pomysłem na pracę.
– Udało mi się stworzyć swój biznes i wiedzą dzielę się z innymi m.in. podczas przygotowania ekspertyz przyrodniczych, opiniowaniu inwestycji w zakresie ornitologii czy organizowaniu wycieczek. Prowadzę zajęcia z edukacji ekologicznej w różnych kategoriach wiekowych czy branżowych – wylicza.
Jak pomagać ptakom?
– Czasem wystarczy zwykła refleksja. Warto rozejrzeć się wokół, pomyśleć, co moglibyśmy zrobić żeby poprawić egzystencję tych najbliżej nas żyjących ptaków – podkreśla.
– Obserwując świat świadomie, zauważymy, że ktoś przycina korony drzew na początku kwietnia, czy wysypuje śmieci w miejscach, gdzie ptaki żerują. Trzeba zacząć od reagowaniu na różne sytuacje. Możemy też zacząć od standardowego dokarmiania, pamiętając o tym, że poszczególnym grupom ptaków trzeba wybierać inną dietę – podpowiada.
– To wszystko można dziś sprawdzić w Internecie, ale na pewno nie można karmić ptaków chlebem, który im szkodzi. A samo dokarmianie warto zacząć już tydzień przed wielkim mrozem.