Kamila Szyndlarewicz to jedna z dwudziestu jeden kandydatek do tytułu Miss Opolszczyzny 2017. Już rok temu dostała się do finału konkursu, ale nie wystąpiła w nim z powodu choroby. Kamila uczy się w Liceum w Dobrzeniu Wielkim, a w maju napisze maturę. Jako zajęcie na przyszłość rozważa dietetykę, ale nie wyklucza też modelingu.
Wolny czas spędza aktywnie, lubi biegać i jeździć na rowerze. Dawniej trenowała lekkoatletykę, ale zrezygnowała z powodu choroby. – Interesuję się też fotografią, ale swoich zdjęć nie chcę jeszcze pokazywać – śmieje się.
Podczas styczniowego castingu zakwalifikowałaś się do finału Miss Opolszczyzny 2017. 27 maja wystartujesz w konkursie na najpiękniejszą w województwie. Jak przygotowujesz się do gali finałowej?
Razem z innymi kandydatkami, ale też we własnym zakresie. W lutym miałyśmy zgrupowanie w hotelu de Silva w Opolu. Tam uczestniczyłyśmy w sesjach i próbach układów choreograficznych. W hotelu Aspen w Głuchołazach było podobnie, ale tam szkoliłyśmy się także z wizażu. Miałyśmy także szkolenia uczące nas pewności siebie.
We własnym zakresie pracuję głównie nad sylwetką. Czasami wyjdę pobiegać, często też trenuję z Ewą Chodakowską. (śmiech) W domu ćwiczę też układy, żeby na próbach lepiej mi wychodziły. Jak byłam młodsza to wałkowałam chodzenie na szpilkach!
To zawsze chciałaś zostać Miss? Skąd pomysł, żeby zgłosić się do konkursu?
Rodzice mnie zachęcili. Uważali, że mam warunki i predyspozycje ku temu, dlatego warto spróbować. Pomyślałam, że pójdę na casting i… udało się!
Już w zeszłym roku zakwalifikowałaś do finału konkursu Miss Opolszczyzny, wówczas jeszcze w kategorii nastolatek. Dlaczego nie wystartowałaś?
Wykluczyła mnie choroba. Pani Anna Pabiś obiecała wówczas, że w tym roku wejdę do finału automatycznie. Był tylko jeden warunek – musiałam dla formalności przyjść na casting.
27 maja poznamy nową Miss Opolszczyzny. Jaka – według Ciebie – powinna ona być?
Nie tylko ładna, chociaż to też ważne! Przede wszystkim, Miss powinna reprezentować sobą coś więcej – powinna być inteligentna, mądra, ale także pewna siebie, bo ta pewność jest jednak niezbędna, aby dana dziewczyna na wybiegu czuła się jak ryba w wodzie. Myślę, że mogłaby mieć też jakiś talent lub pasję, bo ktoś taki jest przeważnie lepiej postrzegany. Powinna być także medialna. Mowa tu głównie o umiejętności konstruowania sensownych wypowiedzi dla dziennikarzy.
Uważasz, że masz takie cechy, które pozwoliłyby Ci zostać Miss Opolszczyzny?
Nie mnie to oceniać! (śmiech) Staram się budować swoją osobowość i dążyć do ideału, ale nikt nie jest w stanie go w pełni osiągnąć. Do ideału można się co najwyżej zbliżyć.
Chcesz wygrać wybory?
Chyba każda z nas chciałaby coś osiągnąć – zdobyć tytuł Miss Opolszczyzny lub któryś z tytułów komplementarnych. Ale nawet, jeżeli nic nie osiągnę – przeżywam wspaniałą przygodę, zabawę, poznaję nowe środowisko i nowych ludzi. Stałam się o wiele pewniejsza siebie. Sam konkurs traktuję z dystansem, żeby potem się nie zawieść. Zobaczymy co przyniesie los.
O koronę będziesz walczyć z dziewczynami, z którymi na co dzień przygotowyjesz się do finału. Rywalizujecie ze sobą?
Na tym etapie nie czuć konkurencji i rywalizacji, wszystkie jesteśmy do siebie przyjaźnie nastawione. Możliwe, że takowa pojawi się pod koniec – gdy finał będzie coraz bliżej. Ale na razie wszystkie się dogadujemy. Dziewczyny są sympatyczne.
Gala finałowa dobiegnie końca, emocje opadną, a Twoja przygoda z Miss kiedyś się skończy. Co zamierzasz dalej robić?
Myślałam o dietetyce, ale może wybiorę takie zajęcie, gdzie mogłabym wykorzystać znajomość geografii. Nie odrzucam też modelingu.
Zanim jednak wyjdziesz na wybieg gali finałowej wyborów Miss Opolszczyzny 2017, staniesz przed innym, bardzo ważnym wyzwaniem.
Na początku maja napiszę maturę. Przygotowania do niej będę musiała pogodzić z przygotowaniami do finału. Myślę, że podołam, bo jestem w miarę zorganizowana. Obecnie to egzaminy są dla mnie priorytetem.
Chodzisz do III klasy liceum. Jak traktują Cię Twoi znajomi ze szkoły i inni rówieśnicy, gdy słyszą, że bierzesz udział w wyborach na Miss Opolszczyzny?
Kibicują mi. Widzę, że są ze mną. Ale wśród rówieśników zawsze znajdzie się jakaś „loża szyderców”, która mnie skrytykuje lub potraktuje z góry za to co robię. Z doświadczenia wiem, że takimi osobami nie warto się przejmować.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w finale!
Ja również dziękuję!
Gala finałowa Miss Opolszczyzny 2017 odbędzie się 27 maja. Wystąpi w niej 21 dziewczyn – 20 wybranych podczas castingów oraz Miss Studniówek. Organizatorem wyborów jest Anna Pabiś, II Wice Miss Polski 2013.