Absolwenci dobrzeńskiego liceum, którzy swój egzamin dojrzałości napisali w 1967 roku, powrócili w mury szkoły. Celem ich wizyty było zobaczenie, jak placówka wygląda dziś i odwiedzenie klas, w których przed pięćdziesięcioma laty zdobywali wiedzę.
Środowa (7 czerwca) wizyta wzbudziła w nich wiele wspomnień. – Szkoła była wspaniała – mówi Joachim Szwarcbach. – Nie była jedynie miejscem nauki, ale także miejscem spotkań rówieśników – przyznaje.
– Dużo czasu spędzaliśmy w świetlicy, mogliśmy tam śpiewać, grać na instrumentach, a co miesiąc odbywały się tam potańcówki. Najważniejszą i najciekawszą z nich była „Choinka Noworoczna” – wspomina.
Joachim Szwarcbach miło wspomina także wycieczki. – Raz w roku odbywały się dwutygodniowe obozy rowerowe. Najpierw, wraz ze swoimi rowerami, jechaliśmy pociągiem z Opola do Olsztyna, a później podróżowaliśmy na rowerach po Mazurach – mówi. – Na miejscu sami musieliśmy o siebie zadbać, sami przygotowywaliśmy sobie potrawy, a niekiedy nawet zdarzało się, że spaliśmy w zbożu – śmieje się.
Absolwenci miło wspominali także ówczesną kadrę nauczycielską i dyrektora Romana Peera. – Nauczyciele byli znakomici – przyznaje Joachim Szwarcbach. – Pamiętam panią Anastazję Koniarską, polonistkę. Fizyki uczył nas… pan Szwed. Wszyscy czuliśmy przed nim olbrzymi respekt – mówi.
– A pan dyrektor Peer… on był nie tylko nauczycielem, ale kimś więcej. Dużo dla nas zrobił. Te wycieczki rowerowe na Mazury organizował właśnie on! – wspomina Joachim Szwarcbach.
Liceum w Dobrzeniu Wielkim ma już prawie 65 lat. Pod koniec maja ruszyła rekrutacja na nowy rok szkolny. We wrześniu mają zostać otwarte kierunki biologiczno-chemiczny, matematyczno-fizyczny oraz – w zależności od stopnia zainteresowania rekrutujących – medialno-menadżerski lub sportowo-turystyczny.
FILM PROMUJĄCY LICEUM: