Jak ustalili funkcjonariusze, 51-letni mężczyzna zabił zwierzęta pod nieobecność swoich domowników, którym powiedział, że czworonogi oddał do schroniska. Grozi mu do 3 lat więzienia.
W miniony piątek (23 lutego), oficer dyżurny nyskiej komendy otrzymał niepokojące zgłoszenie. Jak wynikało z relacji osoby zgłaszającej, z jednej z posesji w gminie Skoroszyce, nagle zniknęło pięć szczeniąt. Funkcjonariusz skierował na miejsce policyjny patrol.
Mundurowi sprawdzili każdy wątek i rozpytali ewentualnych świadków. Następnie rozpoczęli swoje czynności w miejscu zgłoszenia, gdzie wykonali szczegółowe oględziny. To doprowadziło ich do bulwersującego odkrycia. Policjanci w przydomowym zbiorniku na nieczystości odnaleźli pięć zabitych szczeniąt.
W toku dalszych czynności policjanci wykonali dokumentację fotograficzną i zabezpieczyli ślady. Jak ustalili funkcjonariusze, 51-letni mężczyzna zabił zwierzęta pod nieobecność swoich domowników, którym powiedział, że czworonogi oddał do schroniska.
Podejrzewany o przemoc wobec zwierząt 51-latek został zatrzymany. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu znęcania się nad zwierzętami, do którego się przyznał. Mężczyźnie grozi teraz do 3 lat więzienia.
Inf. fot. KWP Opole