Zawody rozegrano w minioną sobotę w niemieckim Riese. W klasie młodzieżowej znakomicie zaprezentował się Michał Laska. Motocyklista opolskiego HAWI Racing Team i włoskiego zespołu Agon Squadra Corse imponował skuteczną jazdą.

Rywalizacja przebiegała na wymagającym 700-metrowym torze naszpikowanym różnymi przeszkodami w klasach Prestige, Junior oraz Youth, dedykowanej zawodnikom w wieku 14-18 lat, jeżdżącym na motocyklach o pojemności do 125 ccm.

W tej młodzieżowej klasie znakomicie zaprezentował się Michał Laska. Już w sesji treningowej i w kwalifikacjach należał do wyróżniających się zawodników. W pierwszym wyścigu finałowym jechał w ścisłej czołówce, wychodząc nawet na prowadzenie. W końcówce nie ustrzegł się błędu i ostatecznie zakończył zmagania na 5. pozycji. W drugim starcie było znacznie lepiej. Michał podróżujący motocyklem marki TM wyciągnął wnioski oraz skorzystał z rad trenującego go Przemka Kaczmarczyka i tym razem nie pozwolił sobie odebrać zwycięstwa. Reprezentant opolskiego klubu finalnie legitymował się największą zdobyczą punktową, dzięki czemu stanął na najwyższym stopniu podium i mógł wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego! Kolejne miejsca zajęli Brytyjczycy – drugi był Fraiser Lampkin (Beta), a trzeci Connor Watson (Sherco). Zwycięstwo pozwoliło Lasce awansować w klasyfikacji sezonu na pozycję wicelidera.

Pierwszy wygrany wyścig w Mistrzostwach Świata i pierwsze zwycięstwo w zawodach tej rangi! Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Było tak jak się spodziewałem, intensywnie, trudno i z adrenaliną. Solidna praca na treningach i zaangażowanie w to co robię, przynoszą dobre efekty. To tylko umacnia mnie w przekonaniu, że idziemy właściwą drogą i motywuje do dalszego wysiłku. Dziękuję wszystkim, którzy są ze mną i mi pomagają. Dziękuję kibicom za gorący doping. Pięknie jest zwyciężać, pięknie usłyszeć hymn państwowy zagrany dla siebie jako zwycięzcy i napić się szampana podsumował uradowany Michał Laska.

W imprezie wystartował także drugi z reprezentantów HAWI Racing Team, Aleksander Gotkowski (Suzuki), który po ukończeniu wieku juniora pierwszy sezon rywalizuje w najmocniejszej klasie Prestige. W związku z incydentem pomiędzy Tadeuszem Błażusiakiem (Stark Future) z Timem Apollem (Beta), do którego doszło podczas sesji kwalifikacyjnej i w konsekwencji wykluczeniem z zawodów Polaka, Olek otrzymał przepustkę do startów w części finałowej, gdzie po rozegraniu trzech wyścigów został sklasyfikowany na 14. miejscu i tym samym wywalczył pierwsze punkty w tej prestiżowej klasie.

W zawodach świetnie radził sobie reprezentant naszego kraju Dominik Olszowy (Rieju). W swoich startach zajmował odpowiednio lokaty 4, 2 i 3, co ostatecznie dało jemu miejsce na drugim stopniu podium, które uzupełnili Brytyjczycy – zwycięzca Billy Bolt (Husqvarna) i trzeci Jonathan Walker (Triumph).

To był wspaniały wieczór pełen wrażeń wysiłku i spełnionych marzeń. Brakuje mi słów żeby opisać te wszystkie emocje wyznał zadowolony Aleksander Gotkowski.

W klasie Junior lwi pazur pokazał Szymon Kus. Polak zajmował w wyścigach odpowiednio pozycje 5, 1 i 2, co zapewniło jemu miejsce na drugim stopniu podium. Triumfował Hiszpan Marc Fernandez Serra (KTM), a trzecia lokata przypadła Brytyjczykowi Burtsowi Craystonowi (KTM). Podczas imprezy rozegrano także Puchar Europy.

Ciekawostką jest to, że po dwóch rundach sezonu 2025 w poszczególnych mistrzowskich klasach drugie lokaty okupują Polacy – Olszowy w klasie Prestige, Kus w klasie Junior i Laska w klasie Youth.

Teraz rywalizacja przeniesie się do Rumunii, gdzie 18 stycznia 2025 w miejscowości Cluj-Nnapoca odbędzie się trzecia odsłona światowego cyklu.

Wyniki > https://wyniki.motoresults.pl/pl/2025/SuperEnduro/MS/Round-2/e_3945

Więcej informacji > https://superenduro.org/

Zdjęcia: Maciej Bogielczyk, Przemek Kaczmarczyk, Lukas Nazdraczew, DG Design

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie