Róża od marszałka Józefa Piłsudskiego, płyty, plakaty, notes, zdjęcia, pamiątki z podróży czy kombinezon powstańczy – to tylko część z bezcennych pamiątek rodzinnych Michała Fogga, prawnuka Mieczysława Fogga, nestora polskiej piosenki, które trafiły na wystawę w Muzeum Polskiej Piosenki. Ekspozycja czynna jest od dziś (6 lutego) do 25 maja.
Słynnego pradziadka wspominał w Opolu przed otwarciem wystawy prawnuk Mieczysława Fogga.
– Pradziadek urodził się w Polsce carskiej w 1901 roku. We wszystkich ważnych wydarzeniach historycznych brał czynny udział. Gdy tylko skończył 18 lat wstąpił do wojska i walczył podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku – opowiadał Michał Fogg. – Następnie było oczywiście Powstanie Warszawskie i zmaganie się z systemem powojennym.
Prawnuk piosenkarza przypominał, że to właśnie Mieczysław Fogg założył po wojnie prywatną kawiarnię Cafe Fogg, kierował też wytwórnią płyt gramofonowych Fogg Record, co było na owe czasy niespotykane.
– We wszystkim co robił, na pierwszym miejscu stawiał jednak pieśniarstwo – zaznaczył.
– Nie przeszkodziła w jego uprawianiu nawet wola ojca według, której miał być… kolejarzem. Nie przeszkodziły też zakazy występów gestapo w okupowanej Warszawie ani nawet system komunistyczny – wspominał.
Stała wystawa Mieczysława Fogga w Opolu? Prawnuk: Byłbym zachwycony!
Michał Fogg przypominał, że jego pradziadek przez 18 lat w Opolu wystąpił siedem razy. Podkreślił również, że jego wielkim marzeniem jest stała wystawa poświęcona życiu i twórczości jego niezwykłego przodka.
– Wiele sobie po współpracy z Muzeum Polskiej Piosenki obiecuję. To byłoby idealne miejsce na taką wystawę, Izbę Pamięci Mieczysława Fogga – przyznał.
– Jeżeli takie miejsce miałoby się znaleźć w Opolu, a nie w Warszawie, to ja mogę tu przyjeżdżać, nawet mieszkać jakiś czas – mówił z uśmiechem.
Centralnym punktem wystawy jest pianino z początku XX wieku wyprodukowane przez Fabrykę Pianin i Fortepianów Brunona Sommersfelda, które Mieczysław Fogg kupił w latach 30. XX wieku.
Najcenniejszym eksponatem, w tym niezwykle sentymentalnym dla Michała Fogga, prawnuka wielkiego pieśniarza i popularyzatora jego twórczości, jest róża, najprawdopodobniej ogrodowa, którą Foggowi podarował sam marszałek Józef Piłsudski.
Prezent od marszałka Piłsudskiego
– To prezent osobisty od marszałka z roku 1933, czyli już z okresu jego zaawansowanej choroby. Prezent wręczyła jego żona razem ze zdjęciem, na którym była dedykacja, ale niestety nie da się odszyfrować co jest tam napisane – opowiadał Michał Foog.
Skąd ta sympatia?
– Chór Dana był ulubionym chórem rewelersów marszałka. Mało kto wie, że Józef Piłsudski był melomanem. Jednym z jego ulubionych gatunków były romanse rosyjskie – dodał. – Chór Dana zapraszany był na prywatne audiencje do Zamku Królewskiego w Warszawie.
Czasowa ekspozycja w Opolu powstawała przez rok, a jej twórcy podkreślali, jak wielką trudnością był wybór eksponatów z ogromniej kolekcji rodzinnych pamiątek.
– To wszystko zachowało się dzięki prababci Irenie, która od roku 1927, od pierwszego występu pradziadka, aż do lat 70. XX wieku zbierała praktycznie wszystkie pamiątki po mężu – zdradził Michał Fogg.
Co prawnuk dostał w genach po słynnym pradziadku?
– Wszyscy mamy tą samą cechę charakteru, dostaliśmy to od przodków. To kult pracy, determinacja, sumienność, dążenie do celu, ale niekoniecznie po trupach i mocno zakorzeniony patriotyzm – w pierwszej kolejności lokalny, a później globalny – mówił Michał Fogg.
– Dlatego ja jestem w pierwszej kolejności żoliborzaninem, później warszawiakiem, a potem Polakiem – śmiał się.
– Wystawa została ułożona tak aby przybliżyć najważniejsze elementy z życia Mieczysława Fogga, nie tylko pod kątem kariery i kunsztu wokalnego, ale również jego przeżyć – tłumaczy Anna Lubasińska-Tabaczniuk, kuratorka wystawy z Muzeum Polskiej Piosenki.
Nestor polskiej piosenki
Mieczysław Fogg urodził się 30 maja 1901 roku w Warszawie. Jako piosenkarz debiutował w Chórze Dana w 1929 roku na scenie stołecznego kabaretu Qui Pro Quo.
W dwudziestoleciu międzywojennym występował w teatrach i kabaretach, a podczas trwającej blisko 60 lat kariery artystycznej, wystąpił w kilkunastu tysiącach koncertów na pięciu kontynentach, m.in. w większości krajów Europy, Brazylii, Izraelu, na Cejlonie, w ośrodkach polonijnych Nowej Zelandii, Australii oraz wielokrotnie w USA i Kanadzie.
Zmarł 3 września 1990 roku w Warszawie, którą kochał najbardziej przez całe życie.
Nagrodę Honorową Grand Prix – „Opole-86” Mieczysław Fogg odebrał na XXIII KFPP w Opolu w 1986 roku.
ZOBACZ też:
Fot. Anna Konopka