Koncert filharmoników opolskich, konkursy z nagrodami, piknik pod szkołą i pyszne smakołyki to sposób Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kup na uczczenie wypadającego 15 maja Dnia Rodziny i obchodzonego 1 czerwca Dnia Dziecka. Impreza „Jestem gwiazdą”, która połączyła wszystkie te atrakcje, odbyła się na terenie placówki we wtorek (31 maja) wieczorem.
Świętowanie otworzył koncert kwartetu „Angelus” z Filharmonii Opolskiej. Cztery muzyczki zagrały utwory z filmów, motywem przewodnim wydarzenia była bowiem kinematografia. Widzowie mogli usłyszeć melodie znane z takich produkcji, jak między innymi: „Piraci z Karaibów”, „Ojciec chrzestny”, „Dziewiąte wrota” i „Mamma mia!”. Szkolna społeczność pożegnała kwartet owacjami na stojąco.
– Trochę kultury i trochę rozrywki dla dzieci to dobre połączenie. Pomysł jest bardzo fajny, ponieważ dzięki niemu wszyscy możemy się spotkać, i rodzice i dzieci. Na co dzień żyjemy w pośpiechu, ale takie wydarzenia pozwalają nam na chwilę zwolnić i przyjemnie spędzić czas – podkreślała Anna Dańkowska z Kup, mama jednego z uczniów. – Choć Kup leży blisko Opola, to mieszkańcy naszej miejscowości raczej rzadko jeżdżą do filharmonii. Dziś natomiast nadarzyła się okazja, żeby posłuchać filharmoników na żywo i to u nas, zapoznać się z nieco inną muzyką, niż słyszymy każdego innego dnia.
Po koncercie odbył się piknik rodzinny. W jego trakcie odbył się quiz, podczas którego należało rozpoznać, z jakiego filmu pochodzi dana piosenka. Chętni mogli spróbować swoich sił również w kalamburach, które polegały na rozpoznawaniu filmów po rysunkach. Oprócz tego, wyłoniono najciekawiej przebranych uczniów i rodziców, każdy chętny mógł bowiem ucharakteryzować się na bohatera lub bohaterkę wybranego filmu.
– Moim ulubioną produkcją jest polski serial „Na sygnale”, który opowiada o ratownikach medycznych, dlatego też przebrałam się dziś za ratowniczkę – przyznała Karina Dalinkiewicz, uczennica V klasy. – Zainspirowana tym serialem zastanawiam się nawet, czy nie zostać ratowniczką medyczną w przyszłości. Wiem, że ta praca nie wygląda tak, jak w serialu i bywa niebezpieczna, ale podoba mi się wizja pomagania ludziom.
Wszyscy przebrani mogli oczywiście zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Przygotowano dla nich także dmuchany zamek oraz częstowano watą cukrową, popcornem i ciastem. Atrakcje dla siebie znaleźli też najmłodsi uczestnicy spotkania, w tym uczęszczające do placówki przedszkolaki. Czekały na nie kolorowanki nawiązujące do kinematografii i wspólne oglądaniu filmu. Wszystko to w filmowo ozdobionym budynku szkoły i na jej podwórku.
– Wszystko to efekt trzech dni pracy osób tworzących naszą szkolną społeczność: uczniów, rodziców, nauczycieli i innych – zaznaczył Rafał Kawałko, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kup. – Dzieciaki nie nudzą się, są zachwycone koncertem, a widząc tak przygotowaną salę same stwierdziły, że wcześniej było normalnie, a teraz jest… luksusowo! Dzisiejszą imprezą chcemy rozpocząć nową szkolną tradycję, najlepiej coroczną, za rok znów zaproponujemy takie spotkanie, ale o nieco innej tematyce, niż filmowa, żeby się nie powtarzać.