Wydawało mi się, że niełatwo mnie zaskoczyć. A jednak zamurowało mnie, gdy ktoś podesłał mi ten wpis na facebooku. Nie wiem jak go skomentować. Jakie są granice hipokryzji, populizmu, arogancji i cynizmu?
Smaku temu wszystkiemu dodaje fakt, że jeden z mówców na tym właśnie spotkaniu stwierdził: "Nie
mówię już: prezydent Wiśniewski tylko prezydent Piśniewski, tak jak nie mówię Prawo i Sprawiedliwość tylko po prostu PiS". Wśród zgromadzonych w tym dniu na Placu Daszyńskiego byli ludzie, którzy pójdą w niedzielę w manifestacji w rok po "Pogrzebaniu demokracji w województwie opolskim". W procesie tym Wiśniewski grał jeśli nie pierwsze, to na pewno drugie skrzypce. Ci ludzie będą krzyczeć "Wiśniewski i Jaki razem do paki". To od podopolskich gmin rozpoczął się proces dewastcji demokracji i samorzadności, Trybunału Konstytucyjnego a teraz sądownictwa. W rok po haniebnym rozporządzeniu rady ministrów w sprawie powiekszenia Opola Dobrzeniacy znów wyjdą na ulice stolicy regionu. W niedzielę o 17 zgromadzą się na Placu Wolności. Liczą na wsparcie mieszkańców miasta. Dotychczas traktowani byli jak dziwolągi, ludzie zmanipulowani przez gminnych urzędników w obronie stołków. A oni tak jak wszyscy na Placu Daszyńskiego bronią jedynie swej wolności i tożsamości. Im odebrano to już rok temu!