W środę (9 czerwca) około godziny 10.30 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o porzuconych niedaleko Elektrowni Opole beczkach przemysłowych, wypełnionych nieznaną substancją. Istniało podejrzenie, że leżące przy ul. Norweskiej odpady mogą być niebezpieczne dla środowiska.
Na miejsce wezwano policję, straż pożarną oraz specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego z Opola i Kędzierzyna-Koźla. Grupa z Kędzierzyna została jednak zawrócona, gdyż opolscy ratownicy zidentyfikowali znajdujące się w beczkach substancje.
Po przybyciu na miejsce opolskiej grupy okazało się, że na terenie niedaleko Elektrowni Opole znajduje się siedem 200 litrowych beczek, jedna z nich była rozszczelniona. W beczkach znajdowała się farba, co było zgodne z zamieszczonymi na nich informacjami o zawartości. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz powiadomili współpracujące służby, nie stwierdzono zagrożenia dla środowiska – informuje mł. asp. Łukasz Nowak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Substancje nie zostały zakwalifikowane jako zagrażające środowisku, beczki zostały przekazane do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu.
Tożsamość właściciela oraz okoliczności pojawienia się, w tamtym miejscu, substancji ustala policja.