Opolski ZUS przeciętnie wydał na jedną osobę 1232 złote wypłacając świadczenia związane z niezdolnością do pracy w ubiegłym roku. To nie tylko poniżej przeciętnej w kraju, ale też najmniej z wszystkich województw.
– Świadczenia związane z niezdolnością do pracy wypłacamy tym ubezpieczonym, którzy są niezdolni do pracy przez dłuższy lub krótszy okres. Renta z tytułu niezdolności do pracy to nic innego jak rekompensata utraty dochodów, czyli możliwości zarabiania. Każdego roku, maleje przeciętna miesięczna liczba osób pobierających renty z tytułu niezdolności do pracy, tak w Polsce jak i w naszym regionie – mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego. – Jeszcze w 2014 roku rentę
z tytułu niezdolności do pracy wypłacaliśmy dla ponad miliona trzydziestu tysięcy osób. Na koniec 2018 roku to świadczenie otrzymywało dokładnie 750 tysięcy ubezpieczonych w ZUS – dodaje.
Jak podaje ZUS, każdego roku wypłaty związane z niezdolnością do pracy mają coraz mniejszy udział w ogólnej puli wydatków na wszystkie świadczenia, które wypłaca zakład. W 2018 r. było to 12,8 proc., w 2017 r. 13,9 proc., w 2016 r. 14 proc., w 2015 r. 14,3 proc., zaś w 2014 r. wynosiło to 14,2 proc.
– Biorąc pod uwagę wydatki ZUS w 2018 roku na świadczenia z tytułu niezdolności do pracy we wszystkich województwach, to najniższe kwoty wydatkowane były w województwie opolskim, to jest zaledwie 2 procent ogółu wydatków w skali kraju. Najwyższe wydatki były w województwie śląskim, które pochłonęły 13,9 procent i mazowieckim – 12,7 procent – informuje rzecznik.
Za każdą niezdolnością do pracy, generującą konsekwencje finansowe, „stoi” określona przyczyna chorobowa. W strukturze wydatków ogółem na świadczenia z tytułu niezdolności do pracy w 2018 r. chorobami generującymi najwyższe wydatki były, zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania – 15,8 proc. ogółu wydatków, choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej – 14,3 proc., choroby związane z okresem ciąży, porodu i połogu – 13,2 proc., urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych – 12,2 proc., choroby układu krążenia – 10 proc., choroby układu nerwowego – 8,1 proc. oraz choroby układu oddechowego – 8,5 proc.
– Najwyższe przeciętne wydatki na jedną osobę dotyczyły świadczeń w związku z zaburzeniami psychicznymi i zaburzeniami zachowania bo 236,68 złotych. Jednak w naszym regionie przeciętna kwota wyniosła 175 złotych i była najniższa w Polsce. Drugą grupą chorobową pod względem wysokości przeciętnej kwoty wydatków na jedną osobę były choroby układu kostno-stawowego i mięśniowego. Tutaj też wydatki na mieszkańca Opolszczyzny były najniższe, bo przeciętnie 164,01 złotych, zaś średnio najwięcej wydano na świadczeniobiorcę z Lubuskiego czyli 251,59 złotych – wylicza Sebastian Szczurek.