W noc z 11 na 12 oraz 12 na 13 sierpnia jak co roku będzie można zaobserwować „deszcz” meteorów z roju Perseidów. To widowiskowe wydarzenie kojarzy się z latem i jest możliwe do zaobserwowania gołym okiem.
Meteory to inaczej ślady rozpędzonej materii, która przelatuje przez naszą atmosferę. Zwykle są to drobne obiekty o wymiarach sięgających maksymalnie metra. Zazwyczaj rozgrzewają się do tego stopnia, że wyparowują przed dotarciem na Ziemię. Gdy czynią to w efektowny sposób tworzy się zjawisko zwane bolidem. To bardzo jasny meteor, który może nawet osiągnąć jasność Księżyca w pełni. Trwa to od ułamka do kilkunastu sekund i to właśnie jest widoczne na niebie.
Nazwa Perseidy bierze się od gwiazdozbioru Perseusza, z którego zdają się nadlatywać meteory. Punkt, z którego rozpoczyna się ich przelot to radiant, a wspólnie spadające obiekty są nazywane rojem.
„Deszcz” jest wynikiem przejścia Ziemi przez orbitę komety związanej z grupą meteorów. W tym przypadku to kometa Swift-Tuttle 109P. Regularnie zbliża się ona do Ziemi, następne takie zjawisko nastąpi w 2126 roku.
Przy każdym przelocie zostawia ona duże ilości kosmicznych gruzów, które raz do roku wpadają w ziemską atmosferę.
Meteory są widoczne na niebie od 17 lipca do 24 sierpnia, ale to właśnie w ciągu dwóch nadchodzących nocy będą najbardziej liczne i widowiskowe. Będzie można zobaczyć nawet 100 takich bolidów na godzinę. Najbardziej widoczne będą na wsiach, łąkach położonych koło lasu i terenach pozbawionych sztucznych świateł. Można je zobaczyć na terenie całego województwa jak i kraju. Powinniśmy ich wypatrywać od północy na północno-wschodniej stronie nieba, wtedy mamy największą szansę na ich zauważenie. Przeszkadzać jednak może Księżyc, który znacznie zmniejsza widoczność obiektów. Dlatego obserwować należy późno, ale przed pełnym wschodem Księżyca.
Życzymy powodzenia w obserwacji Perseidów i niesamowitych wrażeń.