Minionej nocy na chłodni kominowej Elektrowni Opole aktywiści Greenpeace Polska wyświetlili napis „Sasin kłamie jak z nut”. W ten sposób krytykują politykę ministra Jacka Sasina wobec pracowników sektora energetycznego i górniczego.
– Jacek Sasin i jego podwładni kłamią jak z nut mówiąc, że wydobycie węgla w Polsce uda się utrzymać do 2049 roku – czytamy na profilu organizacji na Facebooku. – W obecnych warunkach produkcja energii z węgla, nawet w najnowszych elektrowniach, jak ta w Opolu należąca do Grupy PGE będzie nieopłacalna po 2030 roku. Subsydiowanie górnictwa do połowy wieku byłoby też niezgodne z prawem unijnym. Chyba, że minister zakłada nielegalne finansowanie wydobycia węgla i wyjście z UE.
Aktywiści dowodzą, że na Jacku Sasinie, który nadzoruje państwowe koncerny górnicze i energetyczne, takie jak Grupa PGE, ciąży szczególna odpowiedzialność. – Społeczności, których funkcjonowanie zależy od wydobycia i spalania węgla, pilnie potrzebują uczciwej rozmowy i realnego planu sprawiedliwej transformacji, przyjmującego za datę odejścia od węgla najpóźniej rok 2030 – piszą.
To nie pierwsza tego typu akcja Greenpeace. W środę aktywistki i aktywiści organizacji weszli na teren należącej do PGE kopalni odkrywkowej Turów i wspięli się na olbrzymią koparkę, domagając się odejścia Polski od węgla do 2030 roku. W czwartek kolejna grupa osób działających na rzecz klimatu, odwiedziła ministerstwo aktywów państwowych, by wręczyć ministrowi Sasinowi dyplom Człowieka Roku Instytutu Sztuki i Rozwoju.
Greenpeace to międzynarodowa organizacja pozarządowa, w Polsce działająca od 2004 roku, której głównym celem są systemowe zmiany w obszarze ochrony przyrody.