Już tylko godziny dzielą nas od kolejnych wyborów samorządowych. O kampanii wyborczej i planach na przyszłość opowiedział nam kandydat na wójta gminy Dobrzeń Wielki, Piotr Szlapa z komitetu Przyszłość Gminy – Wspólna Sprawa.

– Kampanię wyborczą oparłem o kontakt z ludźmi. W gminie pojawiły się także banery, plakaty i ulotki wyborcze oraz organizowaliśmy spotkania z mieszkańcami, ale bezpośredni kontakt jest najważniejszy – mówi Piotr Szlapa.

– Wydaje mi się, że 90% ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, co stało się w 2016 roku. Stwierdzenie, że Opole zabrało nam 40 milionów nie jest adekwatne do tego co się dzieje, bo w rzeczywistości zabrano nam ¾ dochodów własnych gminy i tylko ¼ obowiązków. Utrzymanie tego będzie trudne. Zarówno ja, jak i cały nasz komitet, nie uważamy sprawy poszerzenia Opola za zamkniętą. Będziemy robić wszystko, by przy sprzyjających okolicznościach rozwiązać ten problem, ale zdajemy sobie sprawę jaka panuje obecnie sytuacja polityczna w kraju. Po pierwsze musimy więc wiedzieć na pewno, że mieszkańcy odłączonych od gminy sołectw chcą do niej wrócić, a po drugie rządzący muszą zrozumieć, że popełnili błąd. Natomiast pomysł na gminę w jej obecnym kształcie jest przede wszystkim taki, aby rozsądnie gospodarować finansami oraz aby ściągnąć do niej inwestorów, którzy podreperowaliby budżet. Nie będzie to łatwe zadanie, bo nie mamy terenów inwestycyjnych. Te z kolei musimy przygotować tak, żeby nie zaszkodzić mieszkańcom i nie zbudować komuś za płotem czegoś, czego nie chce. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to nie potrwa pół roku, bo samo przygotowanie planu zagospodarowania przestrzennego trwa ponad rok. Dlatego powtarzałem na spotkaniach z mieszkańcami, że czeka nas przynajmniej pięć chudych lat. Duże przedsiębiorstwa były budowane przy elektrowni, co było świadomą polityką gminy, bo tworząc zakład przemysłowy najlepiej ulokować go w strefie przemysłowej, żeby nie wchodzić ludziom na podwórka. I to się obróciło przeciwko nam. A nie możemy teraz uciąć dotacji na kulturę czy sport, posiadając zespoły na poziomie światowym. Trzeba zastanowić się co zrobić, żeby nie zmarnować tego dorobku. Na pewno będę chciał, żebyśmy pozyskiwali więcej pieniędzy zewnętrznych, bo nie powinno być zadaniem wyłącznie gminy utrzymywanie zawodników grających na poziomie krajowym czy artystów występujących na mistrzostwach świata. Oczywiście jako gmina będziemy im pomagać, ale będziemy prosić, żeby działacze pozyskiwali środki zewnętrzne, które pozwolą utrzymać poziom tych grup – mówi kandydat.

– Długo szukaliśmy ludzi, którzy chcą pracować jako radni. Nie udało się zebrać pełnego składu, ale nie udało się to też pozostałym komitetom. My mamy zarówno ludzi młodych, jak i doświadczonych wiekiem i stażem w samorządzie. Myślę, że zebraliśmy fajną grupę, której celem jest współpraca całej rady, aby zrobić coś dobrego dla gminy. Całkiem możliwe, że to najgorszy moment, żeby kandydować, bo czeka nas trudny czas. Ale trzeba ponieść odpowiedzialność za to, w jaki sposób przegraliśmy walkę z powiększeniem Opola. Jesteśmy związani z tymi terenami, nigdy nie chcieliśmy stąd wyjechać i chcemy, żeby nasze dzieci także tu zostały. Trzeba coś zrobić żeby im to umożliwić i czekać na odpowiedni moment, żeby odwrócić proces podziału naszej gminy – podsumowuje Piotr Szlapa.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie